Freesco, NND, CDN, EOS

U mnie na jednym DSL'u jest tak słaba linia że zrywa średnio co 2-3 dni. Restart DSL jest robiony przez zewnętrzne urządzenie podpięte do portu LPT, które steruje dopływem prądu do DSL'a. Profilaktycznie robię też restart routera.

_________________
Ludzie często, zamiast szukać prostych rozwiązań, komplikują sobie życie...

Niestety DA.
Jak sie dokładnie przyjżysz restartowi to zobaczysz, że w czasie restartu komputera modem TEŻ się restartuje - przeciez jest podłaczony do USB i z niego czerpie energie : chyba elektryczną (przynajmniej u ludzi u których byłem tak było, sam nie mam neo).

_________________
Określenie przy nicku to tylko dla 'jaj'; tytuł za ilość postów.
Ja ciągle się uważam za niewinne dziecię w sprawach linuksa; żaden guru czy inny moderator

Jak przeczytasz poprzedni post to zauważysz coś takiego:



I wtedy nic nie da. Dsl jestr podpięty przez lan i nie restartuje się przy restarcie serwera. Jak modem DSL'a wisi to pomaga mu tylko rozpięcie zasilania.

_________________
Ludzie często, zamiast szukać prostych rozwiązań, komplikują sobie życie...

No właśnie, modem DSL jest podłączony przez RJ45.

_________________

Post pomocny? Ofiaruj puncika.
"People say you're bad, you're sad."

Jeśli już tak bardzo chcecie resetować modem DSL, to trzeba napisać skrypcik który pinguje co 5 min a jak ping martwy to otwiera port COM do którego podłączony jest Restarter. Jeśli chcecie to mogę pomóc przy takim rozwiązaniu, ja tak mam...

_________________

Post pomocny? Ofiaruj puncika.
"People say you're bad, you're sad."

a moze modemy sie nie z tego wieszaja tylko tylko tak jak ma to miejsce w switchach tzn. z powodu zastosowania zwyklego trafoka przy spadku zasilania nastepuje spadek napiecia wyjsciowego co doprowadza do zawieszenia sie dsla .
Ja najpierwbym sprawdzil cos takiego zamista trafoka o ile jest przy nim zastosowalabym kawalek zasilacza/przetwornica przezto nie bedzie spadkow na wyjsciu a jezeli sie myle bo nie mam dsla to jedynie restart dsla p. przez coma

_________________

A ja jeszcze co do tego skryptu restartującego, bo o nim było na początku...
Niekoniecznie ten skrypt chce mi działać, znaczy nie zapisuje mi nic w logu, jak go uruchamiam ręcznie, to przez chwilę mam pauze i press any key to continue.....
Czy na początku pliku "rc.reboot" powinien być wpis "#!/bin/sh" ???
abo co mogłem skopać (na znaki asci uważałem, bo wiem co to znaczy)

Ok, już mam, wszystko ok , heh, znalazłem literówkę.... byłem głodny i zjadłem jednego dolara i tworzył LOG nie w tym miejscu....
Ten skrypt ma tylko jedną wadę:
w trakcie ładowania, akurat przyszedł czas sprawdzania czy jest net, a modem dopiero się logował do sieci... i co ? reboot w trakcie ładowania... hehe, dobre, nieźle się zdziwiłem, ale za drugim razem wstał normalnie, w logu zobaczyłem o co chodzi...

a masz neo czy dsl, ja mam neo i wcale mie sie serwerk nie robotuje, wystarczy przeladowanie samego polaczenia do netu

Mam NEO, właściwie neo+ z modemem Sagem'a. Jeśli ci się nie restartuje, to sprawdz dokładnie znaki które napisałeś. Tak jak w temacie wyżej, zwróć dokładnie uwagę na ' lub `, bo to istotna różnica. Wpisałem również na początku skryptu #!/bin/sh, bo wydaje mi się, że powinno być.
Nie jestem jakiś super, ale poznałem kilka dystrybucji linuxa, i zazwyczaj tak to było.
W zasadzie nie ważne jest z jakiego łącza korzystasz, bo i tak i tak router uruchamia się ponownie, a czasem restart samego połączenia z netem nie pomaga... a całość nie trwa dłużej niż 3 minuty... więc bez przesady...
Normalnie kocham TPse za takie wspaniałe udogodnienia

ale mnie chodzi oto ze poco restartowac caly serwerek, wystarczy samo polaczenie, ja mam takie skrypty i dzialaja bezproblemowo

u mnie dziala ten skrypt ale co z tego jak mi sie ruter tak zawiesza ze nie dam rady sie zalogowac, nie wiem w czym tkwi problem moze mi ktos pomoze ?

no dobrze ale logujesz sie z kompa w sieci? czy z kompa poza siecia? co jest w logach?

To jest za haszem, czyli jest niepotrzebne

_________________

Post pomocny? Ofiaruj puncika.
"People say you're bad, you're sad."

takie coś mi wyskakuje w logach:

27-Aug-2005 15:55 unable to exec /usr/sbin/sendmail -t, user -oem, output to sink null27-Aug-2005 16:01 USER root pid 7701 c
md /usr/sbin/run-cron /etc/cron.hourly

prawdopodobnie cos zrobiles nietak jak powinienes, czy w katalogu etc utworzyles katalog cron.minute? i czy po wpisie do crona dales enter azeby byla jedna linia wolna?

utworzyłem cron.minute i dałem enter zeby byla jedna linai wolna