Mam taki problem. NND działa już ze 2 miechy na serwerze i jest ok.
Jednak w sieci czasami przerywa net na jakieś 5 do 30 min z raz na 3 dni.
serwer w tym czasie działa normalnie.
Jednak gdy na windowsie wybiorę opcję "napraw" czyli ,żeby pobrał ip z dhcpd ponownie to wszycho od razu działa, to samo się dzieje na linuxie klienckim po restarcie interfejsu inet. To taka metoda chałupnicza i nie mam zamiaru ludziom mówić ,że jak net padnie to wybierz napraw
Tragedia. Wcześniej na windowsowym serwerze tak się nie działo.
Oczywiścnie nie jest to wina apeków bo na lanie jest to samo (sam mam na lanie)
No i jeszcze wątpię ,żeby to była wina dhcpd bo każdy ma przypisany przezemnie stały adres który serwer przypisuje automatycznie użytkownikom (zawsze taki sam)
Pozatym użytkownicy ograniczeni niceshaperem (15 kb) mają straszne skoki transferu co pół sekundy się zmienia 3,14,1,16,0,10.... i tak cały czas. Na windzie tez nie było czegoś takiego.
Proszę o help na którykolwiek z problemów .Dzięki, Pozdrawiam Serdecznie.
_________________
P3 550, 256 ram 512 cache + 20gb 2,5 cala

NND 8mbit adsl