Freesco, NND, CDN, EOS

Włacza sie sprawdzanie podstawowego systemu plików i sprawdza dysk hda1 które kończy sie nie powodzeniem
/dev/hda1 contains a file system with errors, check found error reading block 163984 (attempt to read block from resulted in short read) while doing inode sean
/dev/hda1: unxpected inconsistening; run fsck monually (i.e., without -a or -p options)

Dlaczego takie coś mi wyskakuje przy włączaniu serwera?? Musze go pare razy włączać i dopiero zazkakuje i przechodzi 100 % tego głupiego sprawdzania. Kto wie jak to mozna poprawić?? Nieobraziłbym sie jakby ktoś sie podzielił ze mną ta wiedzą.

najprawdopodobniej masz coś z dyskiem ,taśmą ........

_________________
Pomogłem ? wypij moje zdrowie
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.

jak możesz to wyjmij dysk z serwera, włóż do swojego kompa i np partition magiciem sformatuj (tylko nie "szybko") weź pełne formatowanie.

a co z danymi z serwera? Czy moge naprzykłąd wszytko skopiować na inny dysk i później wkleić tak jakby nigdy nic ?? Czy to bedzie działac??

Wiesz co to znaczy? Jak nie to użyj słownika.

_________________
Ten post Ci pomógł? Zaznacz go jako pomocny .

nic nie pomaga !! serwer robił to całą noc i nie było widać żanego postępu i nawet dioda dysku sie nie zapaliła ł!

Powiedzcie czy coś bedzie z tego dysku czy mam se nowy szukać?? Moge sie zalogować na super użytkownika i chyba kopiować pliki. Jakbym miał wymieniać dysk to moge wszystko na żywca skopiować i bedzie działało?

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

po pierwsze - powinno być raczej /dev/hda1 a nie </dev/hda1>
po drugie - masz na tym dysku założony system plików ext2? bezpieczniej jest uruchomić fsck i wtedy system sobie dobierze odpowiedni format
po trzecie - czy uruchamiałeś fsck na chodzącym systemie czy po zbootoowaniu z płyty, czy po podaniu hasła roota podczas bootowania syatemu?

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)

Po podaniu hasła z roota . Rozumiem że miało to być z płyty . to jak użyć te fsck z jakimi parametrami?

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

przecież Ci napisali
fsck -v -p -y /dev/hda1

Po uruchomieniu z płyty polecenia problem znikł i system sie włacza.
Ale co było problemem błędy plików czy dysku? Bo przyczyną pewnie były ostatnio częste zaniki napięcia. Czy teraz dysk bedzie całkowicie sprawny?

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

błędy dysku... a co Ci wyświetlił FSCK? co/ile naprawił?

Nie wiem :/ bo jak przyszedłem to bylo na ekranie tylko podsumowanie ile blokow i innych ma mój dysk i sie zbytnio temu nie przyglądałem. Chciałem szybko sprawdzić czy działa.

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

To masz odpowiedź na swoje pytanie ;]

Cholera :/ po paru rebootach serwera znowu widze ten sam komunikat :/ srobie to samo co wcześniej tylko że teraz bede notował przebieg operacji.
Czy na uszkodzenia dysku może mieć wpływ że serwer stoi na strychu gdzie panuje niska temperatura??

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

nie... natomiast brutalny reboot/zanik napięcia jak nabardziej. czas pomysleć o UPS.

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)

Napoczątku sprawdzania wywaliło pare błędów. Sam je naprawił. później wystąpiło pare napisów typu:

i podsumowanie:

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

Cholera :/ wiem że napewno ucierpiały na tym stery do modemu neostrady i ten sie nie włacza. Na dodatek jeszcze chyba przestal działać pacman. Zaczynam szukać na forum moze coś znajde jak zainstalować pacmana bez pacmana jak ktoś wie to niech da znac

_________________
Pomogłem?
To może jakiś punktcik?
a może jednak?

Sciagnac paczke wgetem, recznie rozpakowac i powgrywac pliki w odpowiednie miejsce.

Problem ze sprawdzaniem dysku wystepuje najczesciej po zaniku zasilania. Najczesciej pomaga jeszcze jeden restart albo odpalenie reczne fsck (z paremetrami wg wskazowki).
Mozna to oczywiscie zrobic recznie, mozna tez ups'a postawic obok ale czy nie mozna czegos wymyslec aby sprawdzany byl system z "automatu" bez recznego odpalania fsck? Nie zawsze jest mozliwe dostanie sie do kompa (np strych, piwnica) a to mnie ostatnio denerwuje. Na NND jestem od 2 miesiecy - wczesniej mialem Freesco 2.7 i tam tego problemu z zanikiem pradu i bledami na dysku nie bylo (no chyba ze calkiem cos pokopalo sie na dysku .