Tomato pisze:
Może dlatego, że NND ma troche inny sposób traktowania ruchu IP... (?)
Nie. NND nie ma tu nic do rzeczy. Zle HOWTO czytales.
Modem ma adres 192.168.0.254 prawdopodobnie z maska 255.255.255.0, wiec odpowiada tylko adresom z puli 192.168.0.X. Wysylajac ping z klienta, nawet jesli on docieral, to modem go ingorowal. Potrzebny byl SNAT, czyli zmiana adresu zrodlowego na taki, ktory lezy w podsieci modemu (192.168.1.200). Jesli zmienilbys maske na 255.255.0.0, to modem odbieralby pakiety z Twojego ip, ale nie wiedzialby, ze spowrotem trzeba je kierowac przez router (192.168.0.200) i kierowalby je bezposrednio, wiec tez by nie dotarly. Dzieki SNAT Ty wysylasz ping do routera, on zmienia jego adres zrodlowy na swoj i zapisuje w tablicy polaczen jaki ip "kazal" mu to przekazac dalej. Potem komunikuje sie z modemem i otrzymane odpowiedzi przekazuje do poczatkowego nadawcy.
EDIT: Uprzedze pytanie dlaczego przkazywanie pakietow miedzy eth1 (192.168.1.0/24) i eth2 (192.168.2.0/24) dzialalo.
Serwer byl ich brama, wiec kazdy pakiet nie adresowany do ich sieci jest przekazywany do serwera, a on dalej wie co z nim zrobic. Dla modemu serwer nie jest brama (bo nie moglby laczyc wtedy z internetem), wiec nie wie, ze kazdy pakiet przeznaczony do podsieci 192.168.1.0/24, albo 192.168.2.0/24 ma kierowac na adres 192.168.0.200.