Instalacji nowego NND 0.2.2 2007-05-20 na dell’u 6300 poweredge dochodzi do pewnego momentu i komputer się restartuje, bądź wygasza monitor i tak sobie wisi na czarnym ekranie, nie reaguje na żadne polecenia z klawiatury. Ostatni ekran widoczny to cztery pingwinki i szybko „przelatujące literki” ekranu logowania się już nie doczekałem.
Sprzet to:
4xpentium III 500MHz xenon,
2GB ramu
2 kontrolery SCSI ADAPTEC AIC-7890AB i AIC-7860Q
karta grafiki ATI 3drage PRO
Płyty wypaliłem po 2 sztuki i na innym sprzęcie działają bez problemów. Podobnie z dystrybucjami pełna i okrojona tez klapa….
Podczas nocnych eksperymentów zainstalowałem starsza wersje z 2006.01.15 (nie obyło się bez kombinacji ale o tym było już w innym miejscu pisane) która działa, więc zgodnie z instrukcją ze strony głównej przystąp[iłem do aktualizacji, wszystko przebiegło doskonale poza restartem dochodzi system do pingwinków i zonk restart. Ja obstawiam jakiś sterownik nie w kompilowany w jądro. Ale proszę exportów o pomoc. Zależy mi na NND przywiązałem się do niego jak pies do budy. Moz jakieś wskazówki co zrobić, ewentualnie jakaś lista z zawartością jądra i co ewentualnie dodać??
Wielkie dzięki za pomoc.
_________________ PowerUser-> zaawansowany użytkownik power'a
|