Zgodnie z faq z adresu
http://www.nnd-linux.pl/faq.php - pozycja 15 przystąpiłem do kopiowania starego dysku na nowy o innej pojemności. Żeby ograniczyć przerwy w pracy komputera „bramy”, przygotowania nowego dysku przeprowadziłem na innym kompie, na którym uruchomiłem NND z płyty i po prostu go zainstalowałem na nowym dysku. Wyszedłem z założenia, iż twórcy NND wiedzieli co robią tworząc mechanizm automatycznego podział dysku na partycje, dlatego też trochę z lenistwa i dla sprawdzenia dysku, na próbę uruchomiłem tak zainstalowane NND z powodzeniem, czyli dysk powinien być w pełni sprawny. Następnie usunąłem wszystkie pliki i katalogi z tego dysku i podwiesiłem go do komputera "bramy" jako hdc
W dalszej kolejności
mkdir /mnt/stary /mnt/nowy
mount -t ext3 /dev/hda1 /mnt/stary mount -t ext3 /dev/hdc1 /mnt/nowy
I tutaj się zaczęły schody, gdyż z nieznanego mi powodu dysk "stary" ma partycję ext2 a nowy ext3.
Dlatego polecenie rozbiłem na:
mount -t ext2 /dev/hda1 /mnt/stary
mount -t ext3 /dev/hdac /mnt/nowy
i tak zamontował oba dyski poprawnie.
Następnie poszło:
cp -pr /mnt/stary/* /mnt/nowy
po skopiowaniu zawartości przeszedłem do instalowania bootloadera
I tutaj zaczęły się shody, dyż system odpowiedział mi następująco:
: nie można uruchomić polecenia 'lilo': nie ma takiego pliku ani katalogu.
Ja mu na to:
co przyjąl bez komentarza
a następnie:
na co system odpowiedział:
Czy może mi ktoś łaskawie powiedzieć gdzie leży mój błąd, lub jak inaczej rozwiązać problem utworzenia dysku zapasowego?
Pozdrawiam