a wiec tak netcheck'a uzywam do sprawdzania polaczenia z internetem i jest w crontabie bo tam powinien byc, na szczescie po przekonfigurowaniu go juz mnie "rut" nie spamuje mailami.. uff

no i masz racje odnosnie tego ze nie ma netcheck'a w katalogu: /usr/bin/, teraz pozostaje tylko pytanie czy jesli wszystko (jak narazie) dziala poprawnie to powinien on jednak tam byc czy to juz nie konieczne ??
p.s.
no i w trakcie prania wyszedl problem, mianowiecie istnieje taka sytuacja iz wiele serverow maile odemnie traktuje jako spam i bezczelnie wrzoca je tam gdzie spamu miejsce czyli do kosza !! najczesciej zdarza sie to przy odbiorcach majacych skrzynki na gmailu choc inni tez nie sa w tym gorsi !! podejrzewam ze ma to cos wspolnego z certyfikatami i tym komunikatem co foto zamieszczam ponizej, ale jak to teraz obejsc tak aby servery nie traktowaly poczty z mojego servera jako spamu ?!?!
tak przy okazji zapytam..
jak uzyszkodnicy moga samodzielnie zmienic haslo na poczte nie uzywajac konsoli ??
Mis' wielkie dzieki za pomoc !!
_________________
łącze: DSL GTS 10240 kbps download, 1024 kbps upload.
serwer: HP ProLiant ML110, P4 2.6Ghz + HT, 1280 MB ECC Ram, 250GB HDD.
system: NND - 45 userów
www:
http://sinet.info/ -
http://siner.pl/