Freesco, NND, CDN, EOS

http://www.freesco.pl
Dzisiaj jest wtorek, 16 kwietnia 2024, 08:38

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Post: środa, 3 stycznia 2007, 20:22 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Kilkakrotnie pojawiały się na forum wątki związane z aspektami prawnymi używania komputerów, programów czy plików medialnych. Ponieważ od ostatniego wątku minęło nieco czasu,a pojawiły się nowe fakty i problemy, postanowiłem zebrać nieco informacji - a interesuję się tymi sprawami od dawna, więc może poniższy tekst wyjaśni nieco i pomoże użytkownikom forum.
1. Prawa autorskie
Prawo autorskie chroni wytwórców tzw. wartości intelektualnych, należy przez to rozumieć zarówno prace naukowe, wszelkie wytwory o charakterze artystycznym (muzyka, filmy, utwory literackie, a także aplikacje komputerowe przeznaczone zarówno do użytku lokalnego, jak i zdalnego. Autor ma prawo decydować o tym, jak będzie licencjonowany jego produkt i w jaki sposób rozpowszechniany. Prawo autorskie jest niezbywalne, co oznacza, że można komuś sprzedać prawo do publikacji, ale nie można sprzedać autorstwa. Jednak jeśli produkt powstaje jako efekt pracy (w ramach tzw. stosunku pracy) najemnej, wówczas prawo autorskie przysługuje pracodawcy, a nie pracownikowi. To ważna klauzula, ponieważ czasem może oznaczać brak możliwości dysponowania tym, co de facto sam ktoś wymyślił.
Przykład: Kowalski, będący administratorem w firmie, napisał specjalny program do monitorowania ważnego procesu na serwerach firmy. Program jest świetny i można by go sprzedać. Niestety sprzeda go firma, nie Kowalski. Jak się przed tym ustrzec? Najprościej napisać program po pracy i zaoferować własnej firmie jako aplikacji na licencji np. Common Public (lub innej dowolnej). Jeśli okaże się, że program ma szansę na to by stać się źródłem dochodów, autor zachowa prawo do niego, a firma darmowe użytkowanie.
2. Licencja GPL
Wiele wątpliwości powoduje najpowszechniejsza licencja w świecie Open Source. Czy można oprogramowania używać w firmach? Czy należy z tego tytułu płacić podatek?
Otóż oprogramowanie GPL nie jest traktowane przez prawo jako przyjęcie darowizny, odpowiadającej wartością podobnym produktom komercyjnym. Chociaż nasze izby skarbowe próbowały taką interpretację wdrażać. Ministerstwo finansów wypowiedziało się w tym zakresie jednoznacznie już (dopiero?) w 2004 roku. Jednak firma nie może w takim wypadku wpisywac takiego oprogramowania jako elementu środków trwałych, tak jak to czyni się z np. zakupionym systemem Windows. Wpisanie do ewidencji środków trwałych wymaga nadania wartości handlowej, a ta może być porównywana do innych cen podobnych produktów, wtedy może powstać obowiązek podatkowy.
Co jeszcze można, a czego nie można z aplikacjami GPL. Obecnie w dobie internetu nie ma obowiązku dostarczania na nośniku źródeł programu, wystarczy wskazanie linku. Aplikacje i systemy GPL można rozprowadzać dowolnie w formie płatnej. Pod warunkiem, że znajdzie się nabywca. Można do aplikacji GPL dodawać własne na innej licencji. Jednak jeśli nasza aplikacja korzysta z innej na licencji GPL, nie możemy zamknąć kodu własnej aplikacji.
Przykład: Kowalski napisał program działający wyłącznie w oparciu o bazę danych na licencji GPL, baza tym samym stała się kluczowym elementem programu, bez niej program jest bezużytecznym kawałkiem kodu. Zatem Kowalski musi swój program rozpowszechniać na tej samej licencji.
3. Legalność oprogramowania
Programy na licencjach tzw. niewolnych mają określone zasady użytkowania i trzeba ich przestrzegać. Należy zachowywać ewentualne dowody pozwalające na stwierdzenie legalności.
W przypadku systemów Windows jest to certyfikat autentyczności (od wersji 98SE), legalny nośnik, podręcznik użytkownika i faktura, faktury nie mamy obowiązku przechowywać dłużej niż pięć lat. Wersje OEM są przywiązane do sprzętu. Stanowi to szczególny problem w przypadku wersji XP, gdzie wymiana ważnych komponentów komputera może wymagać ponownej aktywacji systemu. Pewnym wyjątkiem są tu szkoły i organizacje non-profit, które miały możliwość uzyskiwać specjalne licencje wielostanowiskowe bez posiadania nośnika, ani innych wymienionych elementów. Jednak nie dotyczy to wersji XP. W przypadku innych programów dowodem jest legalny nośnik oraz faktura lub certyfikat z numerem licencyjnym (np. opakowanie).
Przykład Kowalski używa Windows XP i posiada fakturę na komputer z oprogramowaniem, bałwan jestem użytkownika, a także naklejkę na komputerze. Używa również PowerDVD i Nero z płytek dołączonych do napędu, i to one wraz z kopertami (na nich są numery kodów) stanowią dowód legalności. Oprócz tego ma również słownik Collinsa z YDP, kupił to w empiku - ma oryginalną płytkę oraz wkładkę z opakowania z numerem - to również jest dowód. Ponadto zakupił Total Commandera bezpośrednio na stronie autora, zapłacił kartą kredytową i mailem otrzymał klucz aktywujący. Wydrukowany mail jest także dowodem zakupu i legalności. Jeśli policja poddawałaby to w wątpliwość, to właśnie ona ma udowodnić, że tak nie jest.
Oczywiście wszyscy pamiętamy z internetu skan z zarzutami pod adresem użytkownika, który " naraził na stratę Free Foundation Software" używając programu "o nieustalonej wartości". Nie można stuprocentowo wykluczyć, że nie pojawią się nigdy już podobne kretyństwa, ale policja wzbogaciła się obecnie o wielu specjalistów w dziedzinie informatyki.
4. Multimedia
O ile zasady w dziedzinie oprogramowania są dość jasne i w zasadzie każdy wie, czy jest legalny - czy nie, to w zakresie mediów panuje wciąż dżungla.
Generalnie wytwory medialne są chronione prawem autorskim i to w zupełności wystarcza. Jednak koncerny płytowe i filmowe probują w rozmaity sposób ograniczać prawo użytkownika dodatkowymi restrykcjami. Kupując płytę dvd, zobaczymy często ostrzeżenia, które wręcz zabraniają nam obejrzenia filmu w innym towarzystwie niż najbliższa rodzina. Bezprawnie. Podobnie jak książkę możemy pożyczyc koledze, mamy prawo pożyczyć płytę DVD lub CD. W czasie gdy medium zostało użyczone komuś z naszych znajomych, my z niego korzystać nie możemy. Oczywiście sytuacja będzie wyglądać zupełnie inaczej, jeśli chcemy pożyczać płytę "mniej znajomym" i może jeszcze mieć z tego korzyści finansowe. W takim przypadku będzie to łamanie prawa. W ramach tzw. dozwolonego użytku możemy na dysku komputera mieć cyfrowe kopie nagrań z płyt CD, płyt winylowych lub legalnie kupionych kaset, jednak posiadanie całej kolekcji mp3 bez posiadania legalnych nośników to już piractwo.
Wymiana plików za pośrednictwem internetu także wykracza poza pojęcie dozwolonego użytku i dzielenie się z rodziną, czy bliskimi znajomymi. Osoby używające programów p2p muszą się liczyć z tym, że pewnego dnia zapuka do drzwi policja.
5. Kontrola
Kontrole legalności oprogramowania są ostatnio głośne za sprawą kilku policyjnych akcji. Co wolno policji, a jaki prawa ma obywatel.
Policja z reguły dysponuje nakazem rewizji, czasami może być to nakaz in blanco (jest również ważny po wypisaniu go na miejscu). Mamy obowiązek wpuścić policję i umożliwić kontrolę komputera. Mamy prawo nie wpuścić ewentualnych "towarzyszących" policji osób, które nie będą w stanie pokazać policyjnej odznaki. Zdarzało się, że policjanci przychodzili w towarzystwie "zewnętrznego specjalisty", którym był np. przedstawiciel ZPAV. Nie było precedensów zaskarżania takiej okoliczności, ale poddaje ona w wątpliwość bezstronność stróżów prawa i we własnym interesie policja nie powinna się "zewnętrznymi specjalistami" posługiwać w czasie rewizji.
Jeśli mamy dysk szyfrowany, możemy ale nie musimy udostępniać haseł, jednak w tym przypadku prawie na pewno komputer zostanie zabrany do sprawdzenia. Lepiej zatem, żeby fakt szyfrowania partycji był ukryty, tzn. bez wprowadzenia odpowiedniego kodu, wcale nie była widoczna w systemie. Sam fakt posiadania szyfrowanych obszarów dysku nie stanowi żadnej okoliczności obciążającej i to policja musi umieć złamać szyfr i udowodnić, że szyfrowany obszar zawiera niedozwolone pliki. Użytkownik musi się jednak liczyć z tym, że straci dysk na dość długi okres czasu. Zwykle policja zabiera dysk, jednak w razie trudności z jego wymontowaniem, np w laptopie - może zabrać cały sprzęt.
Obywatelowi przysługuje zażalenie na postępowanie policji, należy je złożyć do prokuratury nadrzędnej do tej, która prowadzi sprawę. Jednak biorąc pod uwagę, że tak naprawdę to nie ma systematycznej akcji sprawdzającej wszystkich, a prowadzone sprawy są z reguły odpryskami większych działań związanych z handlem pirackim oprogramowaniem i multimediami, to z reguły policjanci nie przychodzą na chybił trafił i przed zarekwirowaniem komputera i tak mają mocne dowody, więc zażalenie ma małe szanse na uwzględnienie.
W przypadku wycofania oskarżenia, możemy domagać się odszkodowania na drodze sądowej, ale musimy udokumentować straty i wydatki poniesione w związku z odebraniem komputera. Oczywiście argumentacja, że nie mogliśmy pograć w Quake, nie implikuje strat finansowych.
Uwagi końcowe
Zdaję sobie sprawę, że problemy prawne nie dotyczą bezpośrednio zagadnień forum. Jednak wielokrotnie dostawałem - w związku z moimi wypowiedziami - pytania od użytkowników forum. Dlatego właśnie powstał powyższy artykuł. Być może będzie on przydatny. W razie ewentualnych pytań poszerzę go o dalsze informacje.

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 4 stycznia 2007, 09:57 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 07:47
Posty: 864
Z tego co pamiętam to kiedyś wolno było sobie nagrywać muzykę lecącą w radiu jako do własnego użytku. Czy dotyczy to również radii internetowych? Bo jeśli tak to "tanim kosztem" możemy zbudować swoją domową płytotekę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 4 stycznia 2007, 13:03 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Tak, wolno nagrywać muzykę do własnego użytku także ze stacji internetowych

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek, 5 stycznia 2007, 23:20 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 07:47
Posty: 864
a w jaki sposób dokumentować jej pobieranie ze stacji netowych? Bo jeśli jest legalne (a z tego co mówisz TY i co pamiętam ja jest) to można tworzyć płytotekę :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek, 5 stycznia 2007, 23:59 
Offline
MODERATOR

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:31
Posty: 2449
Lokalizacja: Londyn
marask pisze:
Z tego co pamiętam to kiedyś wolno było sobie nagrywać muzykę lecącą w radiu jako do własnego użytku.


Przypomniałeś mi dlaczego nie lubię Wojciecha Manna. Oŧóż w zamierzchłych czasach przedinternetowych Pan Wojciech, na antenie Trójki, prezentował płytę "Jesus Christ Superstar". Były to dwie audycje, w dwa kolejne dni. Pierwszą nagrałem, drugiej niestety nie... W kilka dni później siedzieliśmy z przyjaciółmi przed warszawskim Fukierem, przysiadł się do nas Pan Wojciech, postanowiłem więc wykorzystać sytuację i zapytałem go czy nie powtórzyłby drugiej części bo nie udało mi się nagrać. "Radio nie służy do nagrywania" odburknął Pan Wojciech... audycji oczywiście nie powtórzył, a ja do dziś nie wiem czy miał na myśli jakość mojego sprzętu audio czy prawa autorskie...

Sorry za OT :P

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 01:21 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
A co mi tam.. jak OT to się też przyłączę. Pamiętasz jak Kaczkowski (tak Piotr też z trójki), bywał dj-em w dyskotece RIVIERA-REMONT. Heh to były czasy. Odmiennie niż Ty Manna, ja miło wspominam pana Piotra, bo w przerwach dawał się namówić na fajne dyskusje o muzyce, a mógł takiego szczyla jak ja olać :)

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 01:45 
Offline
MODERATOR

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:31
Posty: 2449
Lokalizacja: Londyn
Maciek pisze:
Pamiętasz jak Kaczkowski (tak Piotr też z trójki), bywał dj-em w dyskotece RIVIERA-REMONT. Heh to były czasy. Odmiennie niż Ty Manna, ja miło wspominam pana Piotra, bo w przerwach dawał się namówić na fajne dyskusje o muzyce, a mógł takiego szczyla jak ja olać :)


Piotr Kaczkowski prowadził dyskoteki w mojej szkole. Doskonale pamietam jego: "wybieramy najprzystojniejszego chłopaka/najlepszego tancerza/whatever. Nagrodą wieczoru jest ta oto walizka z płytami" a walizka zacna... wielka... pelna PŁYT... wszystkim nam się oczy do niej uśmiechały... Tylko potem jak usłyszeliśmy "A oto NAGRODA! Walizka z płytami... do zaniesienia do samochodu." miny mieliśmy nieco nietęgie... Co ciekawe to nigdy nie było wiadomo czy żartuje czy rzeczywiście będzie dawał jakieś płyty (nie w walizce, ale zawsze) więc nabieraliśmy się prawie za kazdym razem...
Potem zacząłem słuchac Trójki i audycji PK. I nigdy! nie zdarzyło się zeby muzyka przez niego prezentowana nie była "moją" muzyką... Również bardzo miło go wspominam.

P.S. A WM nie lubię, tak naprawdę, z zupełnie innego powodu, a zaczęło się to od sobotnich (chyba) audycji prezentujących bootlegowe nagrania The Beatles, prowadzonej przez młodego krakowskiego (o ile pamiętam) dziennikarza. WM prowadził wtedy cały blok programowy, którego częścia była wspomniana audycja... i nigdy nie zapomniał pokazać kto tu jest gwiazdą.

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)


Ostatnio zmieniony sobota, 6 stycznia 2007, 12:07 przez Mis', łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 11:51 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 07:47
Posty: 864
i to wszystko dyskusje w ramach "prawo i komputery" :twisted:
ja takich przygód ze znanymi ludźmi nie miałem... chociaż kiedyś (w gimn) uścisnęła mi rękę posłanka jakaś tam i pogratulowała wyników w nauce jednocześnie zapraszając do 6LO (elitarne w moim mieście). A ja jej powiedziałem, że idę do Elektronika :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 13:21 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Widzisz marask - bycie starym ma swoje minusy - ale ma ten pewien plus, że pamięta się rzeczy, które dla następnych pokoleń są tylko legendą :P

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 14:08 
Offline

Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2005, 14:37
Posty: 64
Lokalizacja: Cieszyn
marask pisze:
ja takich przygód ze znanymi ludźmi nie miałem...

Ale my mamy jeszcze tą okazję, żeby sami być sławni, a starsi mają już z tym większy problem ;)

_________________
"Idź jeszcze raz zobaczyć róze. Zrozumiesz wtedy, że twoja róża jest jedyna na świecie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 6 stycznia 2007, 14:39 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Mam nadzieję, że nikt nie weźmie mi za złe, jeśli za jakiś czas usunę z tego wątku nasze OT. A teraz przejdę jeszcze do zagadnień właściwych.
Na podstawie między innymi pl.soc.prawo chcę się odnieść do jeszcze jednej sprawy.
Otóż niedawno pytano mnie o tzw. kontrolę legalności oprogramowania. O ile mi wiadomo nie ma w repertuarze działań policji takowej czynności. Audyty są przeprowadzane w firmach, organizacjach, zwykle na żądanie komórki nadrzędnej, czasami są przeprowadzane przez wyspecjalizowane firmy, a czasem są kontrolami wewnętrznymi. Znajomy informatyk niedawno robił taki audyt wewnętrzny na żądanie szefostwa firmy. Część pracowników miała służbowe laptopy, używane także w domu i tam w zasadzie tylko był niezły śmietnik.
Natomiast jeśli przychodzi policja, to nie w ramach audytu, ale przeszukania, które z reguły jest spowodowane doniesieniami np. ZPAV lub wynikają z prowadzonej sprawy o rozpowszechnianie nielegalnych treści w internecie.
Przypominam, że policja przeważnie ma nakaz (czasem in blanco) i w świetle prawa, odmówienie wpuszczenia policji może się skończyć utratą drzwi :)

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek, 27 października 2008, 21:50 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 00:09
Posty: 202
OK, Rozumiem, że jakiś artysta ma prawo do utworu, a na youtube można sobie oglądać np: bajki, "Bolek i Lolek". A zgodnie z moimi wyliczeniami to jeszcze są chronione prawem autorskim (70 lat) zgodnie z ustawą z 2004r, czegoś tu nie rozumiem, mogą sobie też emitować "Bolka i Lolka"??? :twisted:

_________________
www.fremsnet.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek, 27 października 2008, 23:13 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Pytanie raczej należałoby skierować do właścicleli praw autorskich kreskówki i youtube. Z reguły pliki, które łamią prawo autorskie są usuwane, widocznie w tym wypadku nikt tego nie zgłosił, bądź jest to za zgodą autorów (też czasem bywa).

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek, 27 października 2008, 23:24 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 00:09
Posty: 202
Poczytałem i trafiłem na licencje cc, na forum prawnym pisze że można takie pliki udostępniać w radiu internetowym.

_________________
www.fremsnet.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek, 28 października 2008, 00:55 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Strona Freesco i NND jest publikowana na licencji CC. Są różne odmiany tej licencji, generalnie pozwalają zawsze na dowolne "bierne" wykorzystanie - oglądanie, słuchanie, czytanie... oraz publikację. Nie wiem, czy akurat wspomniana przez ciebie kreskówka podlega takiej licencji.

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Hosting: Compus-Net
RobertKonik.pl