Freesco, NND, CDN, EOS

http://www.freesco.pl
Dzisiaj jest piątek, 26 kwietnia 2024, 15:36

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: niedziela, 11 lutego 2007, 16:43 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
W końcu stwierdziłem, że pora na zmianę sprzętu. Mój stary komputer rodem jeszcze z 2010 roku zdecydowanie odmówił posłuszeństwa. Zacząłem więc zastanawiać się nad kupnem nowego. Dzięki miłościwie nam panującemu rządowi moje dochody ostatnio zwiększyły się do 500 tysięcy złotych, co stanowi równowartość około 10 euro, więc mam trochę oszczędności. Na dodatek na rynku pojawiła się świetna promocja laptopów z systemem Windows Supreme, więc udałem się do sklepu.
Nie ma co ukrywać, jestem osobnikiem już bardzo wiekowym, więc nabycie legalnego komputera z systemem było wyborem oczywistym. Wstyd byłoby żeby staruszka złapano ze zdelegalizowanym w 2015 roku linuksem. Komputery Apple zaś są na tyle drogie, że jeśli wierzyć mediom, najnowszego Imaca ma w Polsce tylko prezydent i trzech najbogatszych biznesmenów.
Nabyłem więc nowy komputer i powolutku podreptałem do domu. Okazało się, że będę musiał spłacać raty, jeszcze piętnaście lat, więc zakup musiał być podżyrowany przez mojego wnuka, ale co tam.. najwyżej młody odziedziczy mój sprzęt...
Siadając przy biurku poczułem się jak na randce za dawnych czasów. Serce mi biło mocno, gdy wciskałem pierwszy raz Power na obudowie nowego laptopa wyposażonego out of the box w kamerę, mikrofon, zintegrowany czytnik blue ray, dvd, cd, a także w zintegrowane urządzenie sieciowe (wifi, modem w jednym). Na szczęście okazało się, ze nie muszę dokupić zestawu głośnikowego, bowiem standard wtyków dźwiękowych się nie zmienił, jednak sprzedawca lojalnie uprzedził, iż bez kupna nowego zestawu jakość HI-FI zostanie przez system zablokowana. Pogodziłem się z tym, bo słuch na starość już też nie ten co dawniej, a poza tym wnuczek nie chciał mi już podżyrować kolejnych 10 milionów.
No ale do rzeczy. Ekran rozświetlił się wspaniałą animacją i po około godzinie system poprosił o wpisanie numeru licencyjnego z z płyty instalacyjnej. Teraz jeszcze musiałem podać swoje dane i rozpoczęła sie procedura aktywacji. Po jakimś czasie przeżyłem chwilę bardzo przykrą, musiałem wytłumaczyć, dlaczego moich danych nie ma w bazie użytkowników. Na szczęście jedną z możliwych odpowiedzi była: "Nie miałem wcześniej komputera".
Na koniec jeszcze tylko podanie numeru karty kredytowej i zaledwie po pięciu godzinach instalacji na moim komputerze uruchomił się Windows Supreme w całej okazałości.
Lubię czar dawnych wspomnień z lat młodości, zatem włożyłem do czytnika płytkę ze starymi kawałkami Pink Floyd, które niegdyś sam zgrałem z własnych winylowych czarnych płyt (ech, czy ktoś dziś jeszcze wie, co to takiego) do formatu mp3. Posłucham sobie trochę muzyki w trakcie przeglądania zasobów internetu. Jednak nie było to takie proste. Natychmiast po włożeniu płyty system inteligentnie poinformował mnie, że wykryto na moim komputerze nieautoryzowane pliki muzyczne i zostaje przekierowany na stronę koncernu Sony w celu uiszczenia opłaty za używanie własności intelektualnej koncernu.
Trochę przestraszyła mnie plansza z wypisanymi konsekwencjami za piractwo. Po raz pierwszy też uświadomiłem sobie, że według obecnego prawa przysługuje mi jednorazowe tylko przesłuchanie każdego utworu, każdy plik zatem zostanie natychmiast skasowany z dysku po wykorzystaniu, no cóż - pomyślałem - dura lex sed lex.
System automatycznie pobrał należność z z mojej karty kredytowej i rozpocząłem słuchanie muzyki. Teraz włączyłem przeglądarkę, najnowszy Internet Explorer w wersji 12 jest już przeglądarką naprawdę bezpieczną. Nie tylko posiada moduł antywirusowy, ale został w polskiej wersji zintegrowany z rządowym centrum bezpieczeństwa informatycznego. Dzięki temu nie otworzymy nieopatrznie jakichś zabronionych stron. Najnowszy Internet Explorer ma również doskonałą obsługę reklam, które otwierają się wygodnie w nowym oknie i zawierają zawsze duży wygodny przycisk "Kup".
Poczułem się nieco znużony i chyba zdrzemnąłem się na fotelu przy komputerze. Obudził mnie przenikliwy modulowany dźwięk.
Migające okienko na środku ekranu informowało mnie, że ponieważ od 10 minut nie obejrzałem, żadnej reklamy, więc system zostanie zamknięty, a pliki dźwiękowe uznano za wykorzystane i będą skasowane.
I teraz dopiero zaczął się problem. Moja muzyka była na zwykłej płycie CDR - takich już się dziś nie używa. Otrzymałem komunikat, że w nielegalny sposób zablokowałem wykonanie czynności systemowych komputera, co jest karalne, system przeszedł w stan alarmu, a ostatni komunikat, jaki zobaczyłem, mówił że zawiadomiona została policja, ABW i urząd do spraw nielegalnych systemów i plików...
Teraz siedzę w ciemnym pokoju i czekam, aż usłyszę walenie kolbami automatów w drzwi, i po co mi był ten komputer.... *

* Wszystkie opisane wydarzenia są fikcyjne, a ich podobieństwo do możliwych zdarzeń prawdziwych w przyszłości nie jest ani przypadkowe, ani celowe, ale po prostu nieuniknione. Choć tekst ma charakter fantastyczny, wszystkie opisane elementy techniczne są możliwe i/lub opatentowane już dzisiaj.

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela, 11 lutego 2007, 16:53 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 18:33
Posty: 228
Lokalizacja: Żyraków ok. Dębicy
po przeczytaniu przypomniał mi sie tekst z bash-a
: [/] [] ()
<luq> ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach", mówię wam, super laseczki, kąpiel morzu, drinki z parasolkami, cudo
<maz> a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
<luq> a co ty qwe robiłeś ?
<qwe> ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...
:lol:

_________________
WRT54G v3.1 z TOMATO
Ovislink 5460+APPRO + Yagi 12dbi
2048/256 3 users
LaFonera + FON
DLink DNS-323 2x320GB WD RAID0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 11:56 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: poniedziałek, 17 kwietnia 2006, 20:05
Posty: 261
Lokalizacja: Pszczyna
Może jednak nie będzie tak źle, łamanie zabezpieczeń nad którymi lata pracują dobrze opłacani programiści, zajmuje coraz mniej czasu, przykł: http://jakilinux.org/newsy/blu-ray-i-hd-dvd-calkowicie-zlamane/ :lol:

Problem może być z parlamentarzystami którzy mogą wprowadzić rożne dziwactwa :evil:

_________________
Wszystko powinno się robić tak prosto,
jak tylko to jest możliwe - ale nigdy nie prościej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 12:37 
Offline
MODERATOR

Rejestracja: poniedziałek, 8 marca 2004, 23:29
Posty: 1177
Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
podobnie było z X-Boxem też miał być nie do złamania, aż tu nagle w internecie filmik jak koels uruchamia "zpiraconą gierkę" na przerobionym X-boxie. Podbnie miało być z Sony PSP i dyskami UMD.

_________________
Pozdrawiam

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 12:49 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 18:33
Posty: 228
Lokalizacja: Żyraków ok. Dębicy
wkońcu niczego nie będzie i będzie git :lol: Kononowicz jednak wiedział co mówi :D

_________________
WRT54G v3.1 z TOMATO
Ovislink 5460+APPRO + Yagi 12dbi
2048/256 3 users
LaFonera + FON
DLink DNS-323 2x320GB WD RAID0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 16:14 
Offline
PGF

Rejestracja: wtorek, 27 czerwca 2006, 14:09
Posty: 2112
Lokalizacja: Poznań
qbaf pisze:
wkońcu niczego nie będzie i będzie git :lol: Kononowicz jednak wiedział co mówi :D

Lol :lol: "Taki mamy kraj, jak i potrafimy zrobić, oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!..."

Maciek, to o czym piszesz jest możliwe, jednak mam nadzieję, że nie dożyje tych czasów...

_________________
Dedykowane systemy CRM, e-commerce i witryny korporacyjne.
Software House Poznań


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 17:00 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Nie dożyć tych czasów to mam szansę ja, a ty zapewne pożyjesz jeszcze przynajmniej z 50 latek - więc masz szansę dożyć rzeczy, których ja nawet nie jestem w stanie wyfantazjować.
:P

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota, 17 lutego 2007, 17:34 
Offline
PGF

Rejestracja: wtorek, 27 czerwca 2006, 14:09
Posty: 2112
Lokalizacja: Poznań
Maciek pisze:
Nie dożyć tych czasów to mam szansę ja, a ty zapewne pożyjesz jeszcze przynajmniej z 50 latek - więc masz szansę dożyć rzeczy, których ja nawet nie jestem w stanie wyfantazjować.
:P

Wypluj, świat zmierza w złą stronę, a ja nie chce widzieć co jest na jej końcu...

Ale nas na filozofowanie wzięło :P

Pozdrawiam

_________________
Dedykowane systemy CRM, e-commerce i witryny korporacyjne.
Software House Poznań


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela, 18 lutego 2007, 16:07 
Offline
PGF

Rejestracja: piątek, 25 lutego 2005, 18:22
Posty: 1430
Lokalizacja: Elbląg
Fajne opowiadanko :)
Bardzo sceptycznie podchodzę do wszelkich takich trochę skrajnych wizji przyszłości. Jednocześnie oczywiście nie wykluczam a priori żadnych czarnych, ani innych, możliwych scenariuszy (dzięki temu rzadko bywam zaskoczony ;)
Historia pokazuje, że ZAZWYCZAJ jednak zdrowy rozsądek zwycięża.
Weźmy pierwszą z brzegu "futurologiczną" książkę u mnie na półce - "Pieprzony los kataryniarza" Ziemkiewicza. Zdecydowana większość z tego, co autor starał się wy-antycypować (chyba neologizm ? ;) ) wydaje się teraz śmieszna. Albo "Komusutra" - wszystko poszło zgoła w przeciwną stronę.
Tak czy inaczej: pożyjemy - zobaczymy.

_________________
F33/F07,F11,F13,F17
ObrazekObrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela, 18 lutego 2007, 16:23 
Offline
MODERATOR

Rejestracja: poniedziałek, 8 marca 2004, 23:29
Posty: 1177
Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
JakubC pisze:
Wypluj, świat zmierza w złą stronę, a ja nie chce widzieć co jest na jej końcu...


Z takim nastawieniem na pewno lepiej nie będzie, typowa polska przypadłość ;)

_________________
Pozdrawiam

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela, 18 lutego 2007, 17:01 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
viater pisze:
Weźmy pierwszą z brzegu "futurologiczną" książkę u mnie na półce - "Pieprzony los kataryniarza" Ziemkiewicza. Zdecydowana większość z tego, co autor starał się wy-antycypować (chyba neologizm ? ;) ) wydaje się teraz śmieszna. Albo "Komusutra" - wszystko poszło zgoła w przeciwną stronę.

No nie wiadomo, może trzeba by napisać "Pieprzony los linuksiarza" :). A z drugiej strony nawet jeśli masz rację, to nie można zaprzeczyć, że takie książki, a ja dorzuciłbym do nich jeszcze Zajdla z moim ulubionym "Limes Inferior", może spełniły właśnie swoją rolę - uwrażliwiając przynajmniej czytającą część społeczeństwa na niebezpieczeństwo. Z drugiej strony nadmierny optymizm jednak nie jest stanem zbyt uprawnionym tu i teraz w polskiej rzeczywistości. Ja przynajmniej słyszę zza węgła szyderczy chichot* historii, gdy przedstawia nam się jakieś tam raporty pana M, gdy usiłuje się dziś wprowadzać koncepcje polityczne mające swe ewidentne proweniencje w najczarniejszym okresie komuny, gdy "miłościwie nam panująca" władza mówi wprost "nikt nie wmówi nam, że białe jest białe"**. Ja myślę, że niebezpieczeństwo nie zostało wcale zażegnane. Nadal powinniśmy walczyć o swobodę, o prawdę, o prawo do decyzji własnych. Jeśli przymkniemy teraz oczy na małe fałszerstwa, na małe świństewka małych ludzi, to wkrótce zaleją nas czymś dużo gorszym.
To pseudo-opowiadanko popełniłem celowo i z rozmysłem było przerysowane, po to, żebyśmy sobie uświadomili, że jeśli ludzie sobie "odpuszczą" to znajdą się tacy, którzy zagospodarują wolne poletko i oni nam potem "nie popuszczą".
A wracając do dowcipu, który nam zaserwował qbaf - to mi znacznie bardziej celną puentą całej tej dyskusji wydaje się inny dowcip.
Cytuj:
- Co to znaczy, jeśli komuś podoba się teraz w kraju i podobają mu się poczynania rządu i polityka?
- To znak, że najwyższy czas prochy odstawić.


* Chichot - to słowo powoduje jakieś schizofreniczne opory w moim mózgu, bo choć jestem polonistą z zawodu, to chętnie napisałbym hihot :)
** Wszelkie podobieństwo do rzeczywistej wypowiedzi premiera nie jest ani celowe, ani przypadkowe, lecz po prostu nieuniknione.

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 21 lutego 2007, 18:29 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: czwartek, 4 sierpnia 2005, 14:57
Posty: 338
Lokalizacja: Nowy Sącz
Maciek pisze:
No nie wiadomo, może trzeba by napisać "Pieprzony los linuksiarza" :)

To się mi dowcip przypomniał:

Synek pyta ojca:
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak
zaproponować to kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do
wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, poźniej zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora,
zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?
- To wszystko wymyślili linuksiarze, córeczko, żeby podupczyć za
darmo...

_________________
www.lan14.net


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Hosting: Compus-Net
RobertKonik.pl