Freesco, NND, CDN, EOS
http://forum.freesco.pl/

E-papierosy
http://forum.freesco.pl/viewtopic.php?f=28&t=18242
Strona 1 z 2

Autor:  viater [ piątek, 9 kwietnia 2010, 22:53 ]
Tytuł:  E-papierosy

-MW- pisze:
a kolega powaznie z tymi epapierosami?
No przecież dla jaj tej sygnaturki nie wstawiłem ;) Zajebista rzecz.

Autor:  CyberDuck [ piątek, 9 kwietnia 2010, 22:57 ]
Tytuł: 

viater pisze:
Zajebista rzecz.

Sygnaturka czy epapierosy ? :D

http://www.mpcforum.pl/topic/28251-sygnatura-w-php/

Autor:  Maciek [ piątek, 9 kwietnia 2010, 23:12 ]
Tytuł: 

Ani to, ani to. Samopoczucie podczas oszukiwania się, ze się rzuca palenie. :P
Nie ma półśrodków. rzuca się albo nie. ;)

Autor:  CyberDuck [ piątek, 9 kwietnia 2010, 23:19 ]
Tytuł: 

Maciek to cos tak jak ten jego avatar ? :lol:
Ciekawa mina(pragnienie) podczas pluchy(odczucia) ...

Autor:  viater [ sobota, 10 kwietnia 2010, 01:29 ]
Tytuł: 

Rzecz w tym Maćku, że ja się wcale nie oszukuję, bo nie rzucam (na razie), tylko się prze-rzucam, a to zupełnie inna sprawa.
Jeśli chodzi o rzucanie, to zgadzam się, że e-papieros w tym nie pomoże.
A dlaczego się przerzucam ? Kilka powodów. Jestem jedyną palącą osobą w mieszkaniu i - chociaż jest spore i jaram tylko w swoim małym pokoju, do którego drzwi są praktycznie cały czas zamykane, to żonę siedzącą w drugim końcu chaty ciągle drażnił dym i szczerze powiem, że też miałem dosyć tego smrodu, w którym w dodatku musiałem siedzieć, a palacze wiedzą, jak wszystko przesiąka tym gównem - począwszy od ubrań, poprzez dosłownie wszystko, na firankach skończywszy. Mojej teściowej śmierdziały nawet zużyte koperty, które odkładam dla niej w swoim pokoju - leżą tam kilka dni, aż uzbiera się konkretna ilość, potem je zabiera do siebie (trzyma w nich wszystko: kasę, rachunki, etc. - takie zboczenie). E-papierosa praktycznie nie czuć, a już na pewno nie tak mocno jak z normalnych fajek. Druga sprawa - szkodliwość. Oczywiście swego czasu Ministerstwo Zdrowia, mocno "inspirowane" przez potężne lobby tytoniowe, przestrzegało przed używaniem e-fajek, ba - nawet chcieli zakazać ich używania, bo niby nie do końca zbadany jest wpływ na organizm ludzki składników e-dymku i że zawiera on glikol taki jak w chłodnicach (silna trucizna), co jest za przeproszeniem gówno prawdą, bo w chłodnicach stosuje się glikol etylenowy, który rzeczywiście jest bardzo toksyczny, natomiast w ep glikol polietylenowy, względnie propylenowy i obie te substancje od dawna stosowane są w przemyśle spożywczym, farmaceutycznym, kosmetycznym, również tytoniowym i są uznawane jako bezpieczne dla zdrowia. Tak naprawdę liquid do ep to mieszanina któregoś z dwóch nieszkodliwych glikoli, gliceryny, wody, nikotyny i substancji zapachowych.
A co z klasycznym papierosem ?
"Główne składniki dymu z papierosa to azot, tlen i dwutlenek węgla. Poza nimi można wyróżnić jeszcze prawie trzydzieści np. nikotyna, tlenek węgla, smoła, cyjanowodór, amoniak i inne. Podczas reakcji palenia tytoniu następuje reakcja tworzenia wielu nowych związków chemicznych. Powoduje to działanie na organizm ludzki kilku tysięcy substancji toksycznych. Wdychanie dymu tytoniowego jest bardzo nie zdrowe i silnie toksyczne. Powoduje ono zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia różnego rodzaju nowotworów takich jak rak płuc, przełyku, krtani i wielu innych narządów wewnętrznych." (cyt. za http://www.rzucaniepalenia.info.pl/troc ... eniu.html/).
Wierzcie albo nie, ale po tych 10 dniach e-palenia, wbiegam na 2-gie piętro jak dwudziestolatek, przedtem w połowie dostawałem zadyszki. No i przestałem kaszleć.
Trzeci plus, to finanse. Wprawdzie mój bilans na razie jest ujemny, ale uwzględnia on zakup "zestawu startowego" za 179 zł, więc policzcie sobie sami. Aczkolwiek z tymi finansami nie jest aż tak różowo, bo e-papierosy są wciąż mocno awaryjne: a to bateryjkę trzeba dokupić, bo szybko zdychają, atomizery też mają ograniczoną żywotność, etc.
Minusy też są, ale o tym innym razem ;)

P.S. Mój avatar to agent Smith* z Matrixa i wcale nie dlatego, żebym się utożsamiał z tą postacią, po prostu na tym ujęciu ten gościu jest do mnie podobny (przynajmniej tak mi się wydaje).

--EDIT--

*) - de facto niejaki Hugo Weaving, grający tę postać (również m.in. Elrond we Władcy Pierścieni)

Autor:  -MW- [ sobota, 10 kwietnia 2010, 11:06 ]
Tytuł: 

Zainspirowany przez nalogowego polacza, ktory definitywnie rozstal sie z nalogiem
i wsparty srodkami chemicznymi w postaci tabletek TABEX

po 28 latach palenia, zaznaczam ze nigdy nie podejmowalem prob zaprzestania,
(ciezko bylo wytrzymac 2 godziny bez papierosa)
postanowilem odstapic od uciazliwego dla otoczenia,
ale bardzo przyjemnego nawyku.
trwam juz miesiac :) w przekonaniu, ze jesli wytrzymalem tyle i nie specjalnie mnie ciagnie do zapalenia,
a jedynie przypominam sobie ze powinienem zapalic w sytuacjach w ktorych normalnie sie pali
( toaleta, przerwa na reklame,po obiedzie, jak sie nie ma co robic)
to juz nie sie nie skusze, a zaoszczedzone pieniadze wydam na hobby :)




P.S. Mój avatar to Angelina Jolie i wcale nie dlatego, żebym się utożsamiał z tą postacią, po prostu na tym ujęciu ten gościu jest do mnie podobny (przynajmniej tak mi się wydaje).

Autor:  CyberDuck [ sobota, 10 kwietnia 2010, 11:40 ]
Tytuł: 

Jeeeejku bo byl tylko zart. Ja jak na razie pale i jaki to jest silny
nalog moze zrozumiec tylko wieloletni nalogowiec. Tymbardziej, ze
w moim wypadku powinienem praktycznie natychmiast z tym skonczyc
ze wzgledu na chorobe (samoistna odma pluc). I tak sobie mysle
czy by Waszych postanowien nie wykorzystac i tez to rzucic w cholere.

Co do tego avatara to byl tylko przyklad obrazowy i moim zdaniem wlasnie
pasuje do opisania wzmagania sie palacza z nalogiem :D Nic wiecej.
Moj avatar raczej obrazuje mnie pod wzgledem osobowosci. Chociaz
swojego czasu probowalem tez do niego przemycic swoja twarz i chyba
mi sie to udalo ...

Autor:  barte-k [ sobota, 10 kwietnia 2010, 12:18 ]
Tytuł: 

Za rzucających palenie trzymam kciuki!
I nie jest istotne czy są podobni do swoich awatarów czy nie ;-)

Autor:  Maciek [ sobota, 10 kwietnia 2010, 13:49 ]
Tytuł: 

Przestałem palić prawie rok temu. Na początku maja. Wcześniej raz rzuciłem palenie i głupio mi się wydało, ze mogę spróbować i że nałóg zwyciężyłem.
Dlatego dobra rada - nigdy nie próbować ponownie.
Trzymam kciuki.

Autor:  -MW- [ sobota, 10 kwietnia 2010, 19:29 ]
Tytuł: 

ale ciezko przyzwyczaic sie do mysli ze jesli chcemy wytrwac w stanie abstynecji to juz nigdy ani jednego papierocha zapalic nie wolno !

a to jedno zaciagniecie sie jest takie przyjemne :)

Autor:  Maciek [ sobota, 10 kwietnia 2010, 20:08 ]
Tytuł: 

Niestety, ani jednego.

Autor:  Alfred [ sobota, 10 kwietnia 2010, 23:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Niestety, ani jednego.
Nie koniecznie. Alkocholizm podobno jest chorobą, choć są tacy co mówią, że też nie.
Ja nie palę już ponad dwa lata.
Było to łatwiejsze niż myślałem, gdybym wiedział, że tak łatwo pójdzie, skończył bym z tym już dawno !

Autor:  Maciek [ niedziela, 11 kwietnia 2010, 00:14 ]
Tytuł: 

Po pierwsze - alkoholizm. ;)
Alkoholizm jest ewidentnym uzależnieniem. Alkoholik, który po wyleczeniu wypije sobie piwko, na pewno nie skończy na tym piwku. Tego nie ma co dyskutować, to po prostu fakt.
Z papierosami jest w pewnym sensie gorzej. Nikotynizm nie wyklucza cię z funkcjonowania społecznego, więc nie uważa się go za groźny. Częściowo jest to uzależnienie fizyczne. Ale także cały zespół zachowań - misterium palacza, nawet w alkoholizmie te towarzyszące wydarzenia nie są tak ważne.
A poza tym - znam jedną osobę, która czasem pali, a czasem nie. To bardzo rzadkie przypadki, bo jeśli ktoś już jest nałogowcem to nie wierzę, że rzuci, ale od czasu do czasu zapali.

Autor:  viater [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 17:14 ]
Tytuł: 

Alfred pisze:
Cytuj:
Niestety, ani jednego.
Nie koniecznie. Alkocholizm podobno jest chorobą, choć są tacy co mówią, że też nie.

Według "Międzynarodowej klasyfikacji chorób i problemów zdrowotnych ICD-10" uzależnienie od alkoholu jest chorobą (F10.2), podobnie zresztą, jak uzależnienie od opiatów, kokainy, kannabinoli, substancji uspokajających i nasennych, substancji pobudzających (w tym kofeiny) oraz palenia tytoniu.

Autor:  -MW- [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:40 ]
Tytuł: 

jak nie wypije dziennie trzech kaw (slabych) to ssie podobnie jak do papierosa :) (ale wczesniej).

ps.
to moze dac sobie na wstrzymanie z kawa i jeszcze z p... i juz mozna do piachu?!?!

Autor:  CyberDuck [ wtorek, 13 kwietnia 2010, 19:59 ]
Tytuł: 

Nie nie !! Trzecie P musi byc ...

Autor:  jamp [ czwartek, 15 kwietnia 2010, 00:24 ]
Tytuł: 

CyberDuck pisze:
Nie nie !! Trzecie P musi byc ...
Co do tch trzech P to w pewnym wieku pozostaje tylko: Pierdzieć, Prosić i Przepraszać ;)

Autor:  Maciek [ czwartek, 15 kwietnia 2010, 00:38 ]
Tytuł: 

True.

Autor:  CyberDuck [ piątek, 16 kwietnia 2010, 08:29 ]
Tytuł: 

Viater jak tam nie palenie ? Trzymam kciuki ...
Ale sie chcialem zapytac ... W Twojej sygnaturce jest, ze zaoszczedziles
na minus X zl . Jakto ?

Autor:  viater [ piątek, 16 kwietnia 2010, 10:20 ]
Tytuł: 

CyberDuck pisze:
W Twojej sygnaturce jest, ze zaoszczedziles
na minus X zl . Jakto ?
A tak to:
viater pisze:
Wprawdzie mój bilans na razie jest ujemny, ale uwzględnia on zakup "zestawu startowego" za 179 zł

Tak to jest, jak się nie doczytuje wypowiedzi innych ;)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/