Freesco, NND, CDN, EOS

Powiedzcie jak radzicie sobie z przepięciami w sktetce powstalymi w skutek pobliskich wyladowan atmosferycznych.

Po każdej burzy mam popalone jakies urzadzenia. Kabli narazonych na indukowanie sie prądów jest bardzo malo a mimo to awarie sa na topie.

zastosować odgromniki warystorowe, lub tak jak ja ulozyc kable pod ziemią (na głębokości ok 2m - studzienki deszczowe) i nie ma problemów. Można też zastosowac kable w ekranie i ekran podlączyć do uziemienia. Ale żeby taka ochrona była skuteczna każdy komputer w sieci, switch musi być uziemiony!! i końcówki RJ-45 muszą mieć specjalne połaczenia z ekranem.

_________________
Rzeczy niemożliwe wykonuje od ręki, na cuda potrzebuje więcej czasu.

Tym mnie zastanowiles, posiadam mnostwo switchy w plastikowej obudowie, a poza tym nie mam zadnego switcha (!), ktory posiadalby wtyczke na gniazdko z bolcem, wiec switche te z natury uziemione nie sa i byc nie moga...

_________________

i nic nigdy nikomu nie padlo w czasie burzy?

Znowu zaczynacie?

Jak ktos buduje instalacje elranowaną to wszystkie urzadzenia powinien miec ekranowane

_________________
Nie jestem NEKROMANTĄ, nie wróżę z flaków!
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach!
Przeczytaj nim zapytasz

ale kolega nerwowy !?!

To nie dokonca tak przy uderzeniu pioruna gdzies dalej a nawet przy dobrym wietrze w przewieszkach indukuje sie prad by temu zapobiec przewieszki powinny byc ekranowane i tylko jeden koniec przewieszki (ekran) powinien byc podlaczony do uziemienia (inaczej po przewieszce bedzie bezustaniie zapierdzielal prad z roznicy potencjalow miedzy uziemieniami)

_________________
http://jnet.republika.pl/ TANI INTERNET KOSZALIN

ja juz mam 7 lat siec zbudowana i jeszcze sie mi nie przytrafilo ze sie cos spalilo przez burze nie mam pojecia jak wy to robicie lol

_________________
AMD Se 2600+ / HDD: 80Gb / DDR 512Mb / Neo 6Mb/s / 25 maszyn

A co to, gramy w szachy?
PostWysłany: Nie Cze 26, 2005 7:37 pm
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 2:08 am

_________________
Nie jestem NEKROMANTĄ, nie wróżę z flaków!
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach!
Przeczytaj nim zapytasz

a jak sie bedzie zachowywala skretka w rurce plastikowej zakopana w ziemi na glebokosci ok 30cm??

Na pewno zdecydowanie lepiej niż 30cm nad ziemią.
Natomiast rurka plastikowa na burzę nie działa ! (ale przyda się do ewentualnej wymiany tejże skrętki).

_________________
Pozdrawiam

ale wtedy skretka jest odizolowana od ziemi, czyli nie powinno sie indukowac

Indukowanie nie ma nic wspólnego z ziemią.
Skrętka zakopana w ziemi jest natomiast niejako ekranowana ziemią.
Czyli zdecydowanie bardziej odporna na wyładowania atmosferyczne.

Edit
Zwróć jeszcze uwagę na to, że normalna skrętka zakopana w ziemi nie przetrzyma długo. Izolacja skruszeje, popęka, dostanie się wilgoć i jest po zawodach. Swoje zrobi też mróz (głębokość przemarzania w Polsce to 70-100cm), nie mówiąc o myszach i innym "robactwie", które też lubi sobie zęby naostrzyć na takim kablu.
Dlatego rurka plastikowa to już jest coś jako dodatkowe zabezpieczenie.
Ale nie przed burzą !

_________________
Pozdrawiam

hm ja mam juz 3 lata zakopana skretke zelowana tzw ziemna na glebokosci 40 cm bez zadnej oslony i jak narazie jedyne uszkodzenie to baba zrobila motyka jak ogrodek przyblokowy robila a myszy i inne nie ruszyly chyba

_________________
Czy to juz koniec Lanow ...

musiala miec dluga motyke


po ostatniej burzy wysiadl mi sprzet w jednej lokalizacji.
okazalo sie ze uszkodzeniu ulegl ups i wszystkie zasilacze transformatorowe, natomiast sam sprzet w ilosci kilku sztuk
jak rowniez zasilacze impulsowe przetrwaly bez uszczerbku.

dziwne to troche.
maszt na ktorym sa zamocowane urzadzenia i anteny podlaczony jest do
instalacji odgromowej bloku, a podobno tak nie powinno sie robic.
wczesniej kiedy maszt nie mial przejscia do ziemi uszkodzenia byly
znacznie czestrze.
tak tez wszedzie poczynilem, pociagnolem kable do masztu a jego zadaniem jest nie tyle zapewnienie pozadnej instalacji odgromowej ile
sprowadzenie potencjalow do ziemi.
czy wy tez tak robicie?

_________________
Pomógł? wypij jego zdrowie.
http://nnd-linux.pl/faq.php
http://wiki.nnd.freesco.pl/index.php/FAQ

ja np mam pajeczynke w powietrzu pomiedzy blokami nic jeszcze sie nie upalilo

U mnie dziś po burzy padła pierwsza sieciówka i to nie od strony sieci ale od strony DSL-a.

Orzeł

_________________
Napis na grobie informatyka:
"kowalski.zip"

Z tymi przewieszkami to bywały heca, padanie hub-ów, switch-y czy kart sieciowych, najczęściej wieczorem ulegały zniszczeniu porty. Burzy czy deszczu nie było, wiatru lekki, zachmurzenie też niewielkie, ogólnie spokojna pogoda, być może wilgotność ma wpływ.

A najlepsze heca to były w słoneczne dni, z takim jednym kablem ekranowanym, jak się kabel rano nagrzewał to połączenie się urywało, i wracało wieczorem do normy.

Problem na szczęście znikł bo kable poszły pod ziemie i do wnętrz budynków.

z kablami nie mam doswiadczenia, przewieszek nie robilem a na kanaly podziemne mnie nie stac, ale po radiu rozprowadzam sygnal i staram sie jak napisalem wyzej, za pomoca jakiegos nawet cienkiego kabelka odprowadzic ladunki do ziemi. w wiekszosci skutkuje.

_________________
Pomógł? wypij jego zdrowie.
http://nnd-linux.pl/faq.php
http://wiki.nnd.freesco.pl/index.php/FAQ

Ja tez z przewieszkami mam problemy ale niestety nie wszystkie kable moge zakopac .

Najdziwniejsza sprawa jest z tym ze mimo ze uziemiam przewieszke to po drugiej stronie sypie iskrami , zastanawiam sie czy jednak nie uziemic z obu stron mimo ze tak tez nie mozna podobno ale wiem ze tak robia wlasnie zeby zlikwidowac te iskry .

_________________
Czy to juz koniec Lanow ...