Alfred pisze:
Zwróć jeszcze uwagę na to, że normalna skrętka zakopana w ziemi nie przetrzyma długo. Izolacja skruszeje, popęka, dostanie się wilgoć i jest po zawodach. Swoje zrobi też mróz (głębokość przemarzania w Polsce to 70-100cm), nie mówiąc o myszach i innym "robactwie", które też lubi sobie zęby naostrzyć na takim kablu.
Dlatego rurka plastikowa to już jest coś jako dodatkowe zabezpieczenie.
Ale nie przed burzą !
czysta teoria.... jest obok mnie siec blokowa ze skretkami zakopanymi od 7lat (!) bez oslon, pod chodnikiem, na glebokosci 30cm i dziala... ostatnio przy wymianie rur gazowych poszedlem obejrzec ta ich instalacje.... zadnych (slownie ZADNYCH) sladow zuzycia przewodow (zwykly żółty molex FTP i szary Lucient takze FTP)... jesli to przetrwalo mrozy -27 przedostatniej zimy to smiem twierdzic, ze jeszcze kilka lat podziala...
zapominacie o przepieciach indukowanych w sieci zasilajacej.... coz z tego ze zabezpieczycie na kilka sposobow czesc logiczna, kiedy urzadzenia sa zasilane zapewne z roznych faz instalacji elektrycznej, ktorej wiek siega lat 70-80 ubieglego stulecia... trzeba zadbac takze o ta kwestie
maszt anteny jak najbardziej powinien byc podlaczony do instalacji odgromowej z tym, ze pol metra ponad najwyzszym elementem na maszcie powinien znalezc sie zwod odgromowy franklina lub jeszcze lepiej glowica