Witam. Posiadam stałe łącze (radiówka) i siec osiedlową na kilkanaście osób. Zrobiłem freesco ethernet router ( 2 karty sieciowe) i niby wszystko działa, lecz... Internet zrywa po kilkadzisiąt razy dziennie.
Z jednej strony wina lezy po stronie ISP lecz zastanawiam się czy serwer tez ma w tym swój udział.
Internet zrywa zarówno gdy jest podawany przez serwer jak i bezpośrednio do kompa. Udało się ustalić, iz problem lezy w acces poincie (DLINK). Gdy Internet idzie przez Dlinka - zrywa, bez Dlinka - działa stabilnie. Zrywanie Interentu nie jest zalezne od liczby uzytkowników, obciążenia łącza, itp. Nie ma żadnej zasady gdy łącze znika.
Czy możliwe jest, że serwer na freesco próbuje stale łączyc się z modemem i wysyła cos w świat tym samym zapychając Dlinki?
Konfigurując freesco ethernet router w punkcie 712 - "Autodetect modems now" ustawiam N czy na nie, lecz za każdym razem przy wejściu do ustawień zaznaczone jest Y. Czy oznacza to że freesco stale próbuje znaleźć modem?
Czy ktoś spotkał się z podobna sytuacją i wie jak zaradzić stałemu zrywaniu połączenia?
|