Freesco, NND, CDN, EOS

Problem wygląda tak:
Serwer kaprysi ,nie moge sie z nim połączyc telnetem odrzuca wszelkie próby połączen ,serwer pocztowy Communigate tez wysiadl.Mimo tego net jest i wszystko chodzi,serwer jest nawet widoczny w otoczeniu sieciowym .
Pytanie brzmi jak mając dostep do jego plików w jakiś cudowny sposób moge go zresatować bo nie bardzo mi sie chce isc do warsztatu gdzie stoi ta super maszyna.Po restarcie wszystko wróci do normy tylko najpierw jak tego dokonać tak zeby by uniknąc kontaktu fizycznego:).Moze to i glupie pytanie ale jakoś tak mnie to zaciekawilo.

z konsoli piszesz reboot i po kłopocie.

Sprawdź w takim razie logi CG, czy czasem nie rozsiewasz spamu na cały świat...

Spróbuj wejść na panel admina http://IPserwera:82 i zrobić reboot...

http:serwer:82 tez nie dziala ,chyba pozostal mi kontakt fizyczny

No jednak kontakt fizyczny wszystko zalawtil .okazalo sie ze freesco sie posypalo jak domki w Kosowie, teraz buczy z dyskietki.Takie pytanie czy freesco ma jakieś ograniczenia jesli chodzi o wielkosc twardego?np 80gb bedzie normalnie widziane przez system?