Od jakis dwuch tygodni naokraglo mi pada internet. Czasami ledwo sie pojawil i znawu padal czasami chodzil przez 2-3 godziny. Poczatkowo myslalem ze to wina serwera bo niemozna bylo sie do niego przez telent podłączyc. Wiec wyczyscilem wszystko z kurzu przetestowałem ram i nic. Juz mialem zamiar wymieniac sprzet ale zauwazylem ze podczas tych padow pingi do serwera dzialeja i wczytuje sie strona z modemu DSL.
Okazalo sie ze nieda sie wejsc na freesco przez telnet kiedy pojwaia sie cos takiego
http://duh85.w.interia.pl/3.JPG
(na Rx mam po 3000 bledów a na Tx 0 )
gdy modem sie połączy i pokarzse sie na zielono IP telnet zaczyna odpowiadac.Przy łączu etchernet to co sie dzieje na modemie niepowinno chyba miec chyba wplywu na dzialanie serwera.
Czy to normalne??