Freesco, NND, CDN, EOS

Mam następujący problem z partycją typu ext2. Przy probie skopiowania na nią katalogu lub próbie założenia podaje komunikat że nie ma miejsca(dzieje się to dopiero po skopiowaniu pewnej ilości katalogów na dysk,jak skasoje jeden to moge załozyć jeden, a pliki moge dogrywać nadal ). Miejsce na dysku jest Pomocy !!!!!!!!!!!!!

Może założyłem jakiś zły typ partycji. ???? Ludzie powiedzcie coś !!!!!!! bo mi kurcze nie chce się nic kopiować natwardziela ??????? Wygląda na to jak by gdzieś zostałą zdefiniowana maxymalna liczba katalogów które można zapisać na dysk. Powiedzcie jak nazywa się te coś do skanowania dysku wxt2 i jak to odpalić

Dziwne rzeczy. Proponowałbym usuniecie partycji i zrobienie jej od nowa (opis jak to robic umieściłem na miniwebportalu). Druga mozliwość to błędy na dysku, należałoby partycję przeskanować (e2fsck przed zamontowaniem partycji).

_________________
Belfer.one.PL
Audio Cafe

Zrobiłem skan tym programikiem. I pisało coś że Bad Inode XXXXXX(cyferki). Było tego tak ze kilka tysięcy. Zrobiłem drugie i trzecie skanowanie za kazdym razem naprawiał coś innego. No i wreszcie jak juz nie było błedów to nie było nic. Dosłownie nic. po probie montowania partycji pisze że nieznany typ partycji ?????????????? (a w logach wywala się że kernel nie obsługuje typu partycji ext2)
Jak ktoś mi powie co można z tym zrobić to będe wdzięczny. Jak w takiej sytuacji odpalić partycje.

No ale sformatowałem partycje i działa
(czy takie problemy z partycją mogły wynikać z tego że przed restartem nie była nigdy odmontowywana, teraz już jest)