Jak Ci serwer padnie na mase, to nic nie pomaga. U mnie jak zawiśnie to zupełnie zero kontaktu, ani z klawiatury, ani z sieci lokalnej. Jedynie reset pomaga.
Znajomy mi opowiadał, że ma takie urządzenie podpinane w miejsce, gdzie się łączy zasilanie z kompem oraz do czegoś tam dokładnie nie pamiętam. Pingował jakieś trzy adresy lokalne i mu to urządzenie przerywało zasilanie i po chwili znowu dawało. Tak jakbyś reset wcisnął wirtualnie. Jak chcesz to Ci dam jego maila ale to na priv. Zamailuj do mnie na
kamczekir@poczta.fm