Witam
Skonfigurowałem router na SDI zgodnie z instrukcją z fresco.pl. Odpala się, niby wszystko OK żadne errory nie wyskakują, ale nie ma netu, wogóle komp nie ma komunikacji z modemem bo na HiS'e nie zapala się dioda która na to wskazuje. Ale (odkryłem to przypadkiem) przy wejsciu w 'setup' i funkcje modemu, wybieram 'autodetect' i w tym momencie jak przeszukuje COM1 (pod ten mam wpiety modem i ustawiene na cua0) zapala sie lampka komunikacji z kompem na modemie i internecik zaczyna działać. Wychodze z 'setup'u bez zapisywania i wszystko działa dopóki nie włącze routera.
Co zrobić żeby żeby net był od razu po starcie bez zadnego kombinowania. Proszę o wytłumaczenie łopatoligiczne

bo nie znam się na linuksie.
Z góry wielkie dzięki
Pozdrawiam