Freesco, NND, CDN, EOS

Witam!

Chciałem spróbować sił na nowym systemie jakim jest EOS wiec pobrałem sobie *iso EOS2010. Wypaliłem obraz PowerISO na płytkę. Robie reboot, odpala się menu gdzie mam do wyboru LiveCD i pare innych opcji.
Niestety żadna z tych opcji nie pozwala uruchomić systemu a tym bardziej jego zainstalować. Objaw jest taki że pojawia sie okno ładowania Kernela dochodzi do 100% obraz robi sie czarny, naped wkreca sie na wysokie obroty poczym zwalania i sie zatrzymuje.

Pobranie obrazu 3 nic niepomogło również jego ponowne nagranie na płyte.

Dzieje się tak na VirtualPC 2007 (1GB Ram. Hdd 20 GB)
jak i na fizycznych dwoch maszynach, Pentium D i AMD Athlon 64,

jedyna opcja jaka działa to memtest....

jakies sugestie ?

witaj.

tez tak miałem na moim serwerku ale okazało się ze problemem była zbyt mała ilość pamięci ram, (512), jeżeli na virtualboxie dałem 512 tez instalka nie ruszała, mogło dopiero minimalnie 1GB ramu.

Zobacz czy będzie działało, ale pamiętaj ze jeżeli używasz programu do wirtualizacji systemów musisz zadeklarować minimalnie 1gb tylko dla EOS.

u mnie podziałało,

pozdrawiam
Marek

wo0t?! Czytałem twój post na temat modernizacji NND, zamiast EOS spróbuj moze odpalić CDN, jest tak jak NND na archu i po przekopiowaniu i małych przeróbkach plików konfiguracyjnych z NND, odpalisz wszystko to co było na NND

Płyta z obrazem 2010 sprawdzana była na kilkunastu komputerach i działała. Na Virtualboxie bez problemu.

_________________
Belfer.one.PL
Audio Cafe

ok udało sie jakoś dziwnym trafem odpalić na Pentium D.

Cały system się ładnie zbootwał pobawiłem się troszku no i przyszedł czas ustawiana partycji (dysk pusty bez systemu plików i partycji)
Ustawiłem sobie EXT3 dla root 10GB, SWAP 4GB i reszte dla /home i jest klops podczas gdy oblicza wielkosc i ma przejsc do foramatowania wyrzuca błąd ext3 niepowodzenie... nie wiem co sie dzieje... partycje dla NTFS zrobi dobrze i nawet sformatuje a dla Linuxa wyrzuca blad. Probowałem nawet jak w nnd z konsoli... to przy foramtowaniu wyrzuca ze dysk jest używany.

ehh nie jest mi chyba pisany ten system....

wymontuje twardziela i przełożę do innej zupełnie maszyny i może jakis programem ala Particion magic sformatuje partycje...
jeszcze gdzies posiadalem live cd ubuntu
widze ze musze sie juz bawic niz dzialac...

To może być sygnał, że coś z dyskiem jest jednak nie tak. W takim wypadku warto jeszcze spróbować opcji automatycznej.

_________________
Belfer.one.PL
Audio Cafe

Pobralem gparted-live-0.10.0-3 i objaw ten sam dla ext3 nie mozna ustawic systemu pliku tzn partycje idzie ustawic ale niemozna sformatowac.

Dla NTFS wszystko ok ustawiam 100% obszaru... i foramtuje i smiga twardziel

dziwne Maciek bo na tym kompie pracowalem przez 4 lata i nic sie niedziało przyszedl czas modernizacji sprzetu na nowy i mialem prawo wykupu... oddalem informatyka wyczyscili kompa i sie zaczelo... na 100% jest wszystko to co w skrzynce bylo bo sobie spilem klamotki wiec podmianki mi nie zrobili...

edit

Dobra mozna powiedziec ze problem LiveCD rozwiazany wiec temat do zamkniecia.

w nowym watku napisze o braku mozliwosci zmiany z ntfs na inny rodzaj partycji.

Czy ten dysk pracuje na SATA w trybie AHCI ? Z niektórymi płytami głównymi i AHCI mogą dziać się różne dziwne rzeczy. Jeżeli działa proponuje wyłączyć AHCI i spróbować raz jeszcze partycjonować dysk.

Nie właśnie ten dysk nie pracował w tym trybie. Trudno wyjaśnić to zachowanie ale innym waŧku opisałem ten przypadek ze ustawienie NTFS dla 100% powierzchni dysku i zapełnienie po brzegi pozwoliło na format z nowym systemem plików jakim jest ext3 i swap.

Temat do zamknięcia..