Freesco, NND, CDN, EOS

Przy przygotowaniu dysku do pracy z freesco sformatowałem go pod dosem (fat 16). Ale z mojego lenistwa zrobiłem to na starej 386, która wykryła cały dysk (850MB) w biosie, ale już pod dosem widziała tylko 500MB. Sformatowałem go tak jak było i dysk sformatował się na 500MB. Nie przeszkadzało mi to do czasu, gdy zainteresowałem się pakietami freesco. Chciałem teraz odzyskać stracone 350MB i nie umiem tego zrobić. Podpinałęm dysk pod routera (P2 266) i formatowałem, ale zawsze sformatował mi na 500MB. To samo na AMD 400 (obydwa pod dosem). Mój domowy komputer za to nie chce ruszać z tym dyskiem (mimo, że ustawione slave) Czy to już stracone te 350MB? Jeśli ktoś zna odpowiedź, proszę o sygnał.

Druga sprawa to router. Okropnie sie grzeje. Router jest "nowy" (ale używany) (to ten P2) i cały jest gorący. Wentylatory na procesorze i w zasilaczu działają, a mimo to jest bardzo ciepły (dysk chyba najbardziej). Mam uruchomione usługi: proxy i ftp, czy ma to jakiś związek czy może to wina sprzętu? Jak obniżyć gorąco? Może dodatkowe wentylatory?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc. Pozdrawiam.

To nie kwestia formatu tylko partycji, użyj fdisk -a

w pliku startowym wykasuj no-halt

Usunąłem no-hlt i komputer już się nie gdzieje. Dzięki za radę. Gorzej z odzyskaniem 350MB. Uruchomienie fdis'a z parametrem "a" nie zadziałało. Dzisiaj też miałem awarie i freesco nie chciało odpalić. Przy starcie zatrzymywał się na montowaniu dysku i wyskakiwał komunikat "umsdos_ioctl : UMSDOS_READDIR_EMD : I/O error". Gdy odpaliłem z dosa, partycja skurczyła się do 500MB. Skończyło się na formacie. I znów podobna sytuacja - dysk ma 500MB (pierwotnie 1.6GB). Odmontowanie partycji i założenie na nowo nie pomaga. Czy ktoś miał podobny problem? Proszę o pomoc.

Chodzilo mi, byś uruchomił fdisk, zdjał partycje (wszystkie) i załozył nową, i ta nowa partycje nalezy sformatować.
Jeśli nie bądziesz mógł zdjac partycji użyj fdiska z linuxa

miało byc napiasane fdisk-a (fdiska) a nie z parametrem -a