hakowy pisze:
Wystarczy ci do tego norton ghost. Robisz bootowalną dyskietke z norton ghost. Robisz nim obraz swojego starego dysku(małego), i nakładasz cały obraz na większy dysk. Wszystko robisz spod norton ghost'a.. I nic więcej nie zmieniasz,to sie prosto robi.
Koszt licencji Norton Ghosta oczywiście policzyłeś...
I sprawdziłeś czy obraz małego dysku przeniesiony na większy wykorzysta całe dostępne miejsce na nowym dysku? A jak nie wykorzysta, to zaproponujesz Partition Magic za następne kilka stówek, zeby powiększyć partycję bez utraty danych, prawda?
hakowy pisze:
Trudniej jest jak chcesz przenieść nnd z ustawieniami na inny komputer...
a niby w czym ten problem? czyżby wykorzystanie Norton Ghosta (którego polecasz) wymagało późniejszej rekonfiguracji systemu?
Mam prośbę - nie odpowiadaj jesli nie wiesz o czym piszesz. Taki post pozostaje w archiwum i miesza w głowach tym co szukają rzeczowej informacji.
Do autora wątku: chrootować - użyć polecenia chroot, które "przenosi" cie do specjalnego podsystemu zaczynajcego się w katalogu podanego jako parametr polecenia chroot. Oczywiście w tym katalogu musisz mieć wszytko (biblioteki, programy, pliki konfiguracyjne itp.) co potrzebne do działania systemu.
Wszystko czego potrzebujesz do przeniesienia stystemu na większy dysk masz już na płytce instalacyjnej. Jesli masz system na jednej partycji i na jednej partycji ma pozostać (pomijam swap) to:
1. podłączasz oba dyski. Pamiętaj, że:
dysk master podpięty do pierwszego kontrolera to hda, a slave hdb
dysk master podpięty do drugiego kontrolera to hdc, a slave to hdd.
załóżmy że podłączyłeś stary dysk jako hda (hdb to cdrom), a nowy jako hdc.
2. uruchamiasz komputer z płyty instalacyjnej i logujesz się jako root
3. tworzysz dwie partycje na nowym dysku (hdc) - jedną przeznaczasz na swap a drugą na system. Nie ma to znaczenia, ale lepiej umieść partycję systemową na początku dysku. Do tworzenia partycji używasz programu fdisk lub cfdisk (oba są na płytce). Dla partycji swap wybierasz typ partycji swap, dla systemowej linux. Po partycjonowaniu masz dwie partycje - hdc1 i hdc2
4. po utworzeniu partycji musisz stworzyć na partycji systemowej filesystem (sformatować partycję). Można wybrać różne filesystemy, ale sugeruję żebyś wybrał ext3. Partycję systemową formatujesz poleceniem:
mkfs.ext3 /dev/hdc1
Dysk jest przygotowany do przeniesienia systemu, teraz musisz go podmountować.
5. wydajesz polecenie mkdir /mnt/stary /mnt/nowy
Tworząc w ten sposób katalogi w których podmountujesz dyski (a właściwie partycje)
6. mountujesz partycje:
mount -t ext3 /dev/hda1 /mnt/stary
mount -t ext3 /dev/hdc1 /mnt/nowy
jak zauważysz w katalogu /mnt/stary masz teraz zawartość starego dysku, którą w następnym kroku skopiujesz na nowy dysk.
7. kopiujesz dysk:
cp -p /mnt/stary/* /mnt/nowy
ważny jest parametr -a powoduje on że wszystko kopiowane jest w trybie archive czyli symlinki są nadal symlinkami, zachowane są prawa i własnośc plików itp...
8. po skopiowaniu zawartości musisz zainstalować bootloader. Tutaj właśnie użyjesz polecenia chroot.
chroot /mnt/nowy lilo -v
chroot /mnt/nowy powoduje, że każde następne polecenie wydane będzie się odnosiło do systemu zaczynającego się w katalogu /mnt/nowy, a lilo -v to instalowanie bootloadera w master boot recordzie dysku hdc.
Jeśli zobaczysz coś w stylu "Add nnd-linux" to znaczy że poszło ok i jesteś gotowy do zbootowania z nowego dysku.
9. w tym celu wyłączasz komputer, nowy dysk (hdc) przepinasz w miejsce starego (hda). To ważne!
Stary dysk odkładasz w bezpieczne miejsce. Uruchamiasz komputer i jeśli zrobiłeś wszystko dokładnie i nie było żadnych błędów w kopiowaniu plików system startuje z nowego dysku. Stary masz wciąż w zapasie na wypadek jakby coś poszło nie tak jak powinno.
Przy dobrych wiatrach powinno ci to zająć nie więcej niż jakieś pół godziny... masz dokąłdnie tem sam system, nic nie musisz konfigurować powtórne, i co ważniejsze zaoszczędziłęś kilka setek nie kupując Norton Ghosta. Teraz w dowód wdzięczności 10% zaoszczędzonej sumy wyślij dla PGF będzie nam łatwiej dalej pracować nad NND.
UWAGA, pisze z pamięci więc ewentulne pomyłki są wynikiem mojej starczej sklerozy.