Podczas ostatniego zjazdu została w gronie PGF podjęta decyzja o zakończeniu projektu NND w obecnej postaci. Późniejsze dyskusje nad szczegółami tej decyzji potwierdziły zresztą jej słuszność.
Jednak nie oznacza to zakończenia wszelkich prac związanych z projektem, ani zakończenia wsparcia dla użytkowników.
Niemniej jednak znacząco się zmieni wiele spraw. A więc nieco szczegółów, żeby użytkownicy poczuli się mimo wszystko nieco spokojniejsi.
1. Postaramy się w najbliższym czasie wydać nowe iso oparte na obecnych pakietach z current, a jeśli będzie to możliwe do końca roku ukaże się iso z nieupublicznionym na razie jądrem 2.6.
2. Zapewniamy wsparcie przez najbliższe dwa - trzy lata, co oznacza że:
- będzie forum i nadal te same osoby będą się na nim udzielać.
- będą poprawki bezpieczeństwa.
- będą także nowe pakiety lub nowe wersje pakietów.
3. Czego nie będzie?
- na pewno nowych funkcjonalności sugerowanej przez niektórych użytkowników, jak np. NAC (network access control), dlatego, że w dużych sieciach jako stacje bazowe można wykorzystywać rozwiązania istniejące (np. mikrotik) i nie ma sensu wyważać otwartych drzwi.
- nie będzie wsparcia dla ewentualnych kolejnych modemów neostrady na usb, ponieważ jest to rozwiązanie zawodne i amatorskie, a w domowej sieci zamiast peceta z nnd znacznie lepiej i taniej sprawdzi się jakis np. Linksys czy inny routerek sprzętowy.
- niestety oznacza to też, że użytkownicy, którym się "nie instaluje" nnd na jakiejś nowej płycie głównej, będą musieli sami troszkę więcej się nakombinować, ponieważ niestety nie ma takiej możliwości,aby stać nas było na zakupy i doświadczenia w tej mierze. Przykład ze zjazdu wskazuje, że da się zainstalować nnd na każdej chyba maszynie, ale wymaga to trochę więcej wiedzy niż wyobraża sobie to przeciętny użytkownik.
Teraz zaś kilka słów uzasadnienia.
Od początku projektu NND zamierzaliśmy stworzyć dystrybucję, która będzie nowocześniejsza niż Freesco, ale tak samo prosta. Miała być przeznaczona raczej dla małych sieci. Jednak od roku 2004 wiele się zmieniło. Wiele małych sieci stało się dużymi. Tak zwane ASK zaczęły powoli znikać, bądź przejmowane były przez sieci komercyjne, a to dlatego, że dostęp do Internetu znacząco staniał. Dziś naprawdę nie opłaca się dzielenie łącza jednomegowego, które można mieć indywidualnie za 50 zł. W domach co prawda jest więcej komputerów, ale stawianie warczącego peceta tez raczej tu nie ma sensu, chyba, że ktoś chce się po prostu uczyć. Zatem pierwotny nasz "target" - użytkownicy neostrady - stał się z biegiem czasu marginalny. Jeśli nawet neostrada dalej jest wykorzystywana - to raczej w szkołach, gdzie stosuje się modemy sprzętowe. Zatem spory plus NND przestał mieć znaczenie.
Poza tym większe sieci, w których się nadal wykorzystuje NND, są albo powinny być dzielone na segmenty i tu jest spore pole do wykorzystania specjalnie do tego przeznaczonych rozwiązań i softwarowych i sprzętowych. Zapewne NND sprawdzi się nadal jako serwer główny z podziałem łącza, z serwerem proxy i jeszcze jakimiś innymi funkcjami. Jednak to, czego zdaniem niektórych w NND brakuje jest właśnie w tych istniejących rozwiązaniach. Na stacje bazowe np. mikrotik, na ewentualne bramki są takie dystrybucje jak IPCop czy Untangle...
No i last but not least jeszcze jeden istotny powód zakończenia projektu - przyczyna wewnątrz nas będąca: brak ludzi, wiedzy i możliwości (także finansowych). Spośród wielu osób, które przewinęły się przez projekt, jedni wykruszyli się ze względu na pracę, inni dziewczynę (żonę, dzieci), w zasadzie obecnie pozostało sześć osób udzielających się jakoś i też nie mają one zbyt wiele czasu, a w każdym razie zmniejsza się ich dyspozycyjność.
Co dalej?
Z wstępnych dyskusji wynikło kilka możliwości, lecz pozwólcie, że nie o wszystkim będę tu pisał. Być może przy sprzyjającej sytuacji zamienimy NND na jakiś inny projekt, ale nie nastąpi to szybko. Pojawiła się oferta tasiorka, że jest możliwość rozgałęzienia NND, tzn zrobienia wersji przeznaczonej na sprzętową platformę alix, co niewątpliwie - jeśli by spełniło określone warunki - może być interesującą ofertą dla małych sieci zamiast burczących gdzieś pod biurkiem pecetów. Tasiorek przedstawił takie rozwiązanie na zjeździe i mi osobiście się ono bardzo spodobało. Zdaję sobie sprawę z tego, ze to będzie rozwiązanie dla części tylko z Was, ale jeśli otrzymam od tasiorka sprzęt zgodnie z obietnicą, to również w tę gałąź rozwoju się włączę i na pewno będziemy to kontynuować.
Wiem, że w ostatnim fragmencie napisałem zbyt mało, aby zaspokoić ciekawość, ale na razie nic więcej powiedzieć nie jestem w stanie.
|