Freesco, NND, CDN, EOS

Freesco i dyski 200 gb, uzywam tego dysku do samby (potrzebny taki duzy), i tu nie wiem czy problem z freesco czy ze starym biosem w płycie głównej. Na tym dysku zjadło mi ostatnie 60 gb, to znaczy po prostu go nie widac, po podłączeniu pod nowego kompa z windą widac ze jest woone miejsce. Czy to wina ograniczena mojego free czy raczej płyty głównej i biosu ?? Z góry dzięki za odpowiedż.

Starsze płyty główne mogą nie obsługiwać dysków powyżej 140 GB. Ja stawiam na płytę. Acha - a jak Ci wykrywa ten dysk. Prawidłowo jako 200GB ??

_________________
Ludzie często, zamiast szukać prostych rozwiązań, komplikują sobie życie...

No własnie wykrywa jako coś koło 140 gb i tyle też mam we free, tego sie najbardziej obawiałem bo płyta jest stara a biosu juz długo szukam. Ale słyszałem ze unixy omijają jakoś problem wielkości dysków, ale widocznie to legenda

Sprawdź czy czasem nie zrobiłeś partycji 140GB. Włącz fdisk i zobacz czy coś ci jescze wolnego zostało, jeśli tak to zrób kolejną partycję

No własnie na serwerze jak odpalam fdiska to pisze ze 0 free, a jak odpalam na innym kompie z windą to pisze ze 60 gb free i tu problem.

włącz fdisk pod freesco
po znaku zachęty:

wpisz: p i wcisnij ENTER

umnie pokazuje tak,

a u ciebie?

a u mnie

Command (m for help): Command (m for help):
Disk /dev/hda: 255 heads, 63 sectors, 16709 cylinders
Units = cylinders of 16065 * 512 bytes

Device Boot Start End Blocks Id System
/dev/hda1 * 1 45 361431 6 DOS 16-bit >=32M
/dev/hda2 46 16709 133853580 f Win95 Extended (LBA)
/dev/hda5 46 16709 133853548+ 83 Linux native

Command (m for help):

Windows widzi ten dysk jako cały bo omija mechanizmy BIOS'u i wykrywa całe 200MB. (Prawdopodobnie jest to Windows XP - 98 nie umie takich sztuczek )

_________________
Ludzie często, zamiast szukać prostych rozwiązań, komplikują sobie życie...