Witam.
Mam problem z postawieniem serva do podzialu neostrady.
Jestem poczatkujacym uzytkownikiem Linuxa , wiec wszystko jest dla mnie czarna magia
Od czegos zawsze kiedys trzeba zaczac
... No ale do rzeczy...
Posiadam neostrade 512kbit/s , lada dzien bedzie to 2 mbit/s.
W domku mam 3 komputery , neostrada aktualnie rozdzielana jest przez hmm... router Thomson SpeedTouch (ten od tpsa) , ma on wewnetrzny systemik automatycznego logowania sie. Dla tych ktorzy mieli doczynienia z tym routerkiem pewnie niepotrzebnie tlumacze , ale dla tych ktorzy nie mieli z tym doczynieina to do tego routerka podlacza sie bezposrednio sygnal z gniazdka telefonicznego i wychodiz sie juz gotowym sygnalem do neta , nie potrzebna jest zadna dodatkowa konfiguracja reszty komputerow.
Teraz natomiast postanowilem zaczac swoja przygode z Linuxem , zlozylem komputerek 400 mHz, 16 ram (dokupie wiecej :p) , 3 k-sieciowe.
Wszystko chcialbym zeby bylo podlaczone w podobny sposob jak:
1. Router TP Thomson(o ktorym wczesniej wspomnialem).
2. Kabelkiem rj~ do serverka (k-sieciowa).
3. Posiadam switcha rowniez ktory jest na poddaszu i do niego chcialbym skierowac jeden sygnal z servera kabelkiem, aby ten switch rozdzielal neta do pozostalych komputerow w domu.
4. Drugi sygnal natomiast ma leciec bezposrednio z servera ktory jest w moim pokoju, na moj komputer ktory jest obok.
Mam nadzieje ze w miare zrozumiale to napisalem.
Zrobilem wszystko zgodnie z instrukcjami instalacji NND i niestety nie dziala. Kompletnie nie widzi neta server , jak wejde przez komputer podlaczony do routera tp na strone 10.0.0.138 (podstrona routera) nie pokazuje sie zadne nowe polaczenie (jesli server by dzialal dobrze to bym widzial tam dodatkowe polaczenie).
Czy moglby ktos byc tak dobry i opisac mi jak to wsio zrobic aby dzialalo ??
