Freesco, NND, CDN, EOS
http://forum.freesco.pl/

NND nie uruchamia sie po update !!
http://forum.freesco.pl/viewtopic.php?f=22&t=15957
Strona 1 z 1

Autor:  Mr Groch [ piątek, 21 września 2007, 03:02 ]
Tytuł:  NND nie uruchamia sie po update !!

Wiec tak

Posiadalem w pelni sprawni system NND w wersji 0.2.1

Zachecony zmianami postanowilem zrobic update (wg instrukcji
ze strony glownej - nowy pacman i tylko base-release)

Wszystko sciagnelo sie bez problemu i zainstalowalo. Wpisalem
lilo jak nakazali i zrobilem reset... i koniec... :/

System zatrzymuje sie po sprawdzanie dyskow (wyskakuje bledy
ze jakis tam error w functions bo /dev/ jest read only), zaraz
po probie przelaczenia partycji w tryb do odczytu i zapisu

Pojawia sie po polsku komunikat, ze mozliwy powazny problem, nie mozna bylo przelaczyc partycji w tryb do zapisu i odczytu i jakies pierdoly
o tym ze jezeli uzywam jakiegos UMSDOS (czy cos w tym stylu) to mam cos tam zrobic...

Ale nie uzywam... System na tym staje i koniec...

MOGE odpalic system z plyty startowej NND i MAM kopie folderu
/etc/ (przywrocenie nie pomaga), wiec co moge zrobic?

fstab nie ruszalem choc podejrzewam ten plik (nie bawilem sie linuxem
juz od dawna i nie czuje sie juz na silach by cos wskurac)...

moje partycje wygladaja nastepujaco:

/dev/hda1 /boot ext3
/dev/hda2 swap
/dev/hda3 / ext3
/dev/hda4 /home ext3

Bede bardzo wdzieczny za pomoc, podejrzewam, ze to drobnostka,
ale sam nie dojde... Zalezy mi tez na czasie (by miec sprawna siec
d weekendu - pisze z komorki, grr :/ )

Sprawa pilna!!

Z gory wielkie dzieki!

EDIT:
Wlasnie odkrylem, ze po wcisnieciu Enter system startuje dalej, ale bardzo dlugo z mnostwem bledow... nie montuje hda1, hda2 i hda4 a hda3 pozostaje tylko do odczytu... A wiec z tej pozycji, chyba nic nie zdzialam...

Pomozcie, jeszcze raz - bardzo prosze ;-)

Autor:  Mr Groch [ piątek, 21 września 2007, 14:41 ]
Tytuł: 

Dobra, poczytalem troche, pogrzebalem i nieco sobie zaczalem
przypominac jak to z tym linuxem jest... Ale problemu
rozwiazac nie umiem ;)

Wydukalem, ze dysk jakims dziwnym trafem nie potrafi zostac
przelaczony w tryb read/write i pozostaje caly czas w trybie read only...

Odkrylem, ze potrafie odpalic system z plyty instalacyjnej
NND wpisujac mu parametry Linux-ide root=/dev/hda3 rw
Wtedy system odpala sie (prawie) pieknie, jak za starych czasow ;)
Bez parametru rw - ten sam blad...

Tymczasowo wiec, by tylko uzytkownicy mnie nie zjedli postanowilem
zostawic odpalony system uruchomione z jadrem z plyty instalacyjnej z
parametrem root=/dev/hda3 rw

Nietsety, na plycie jadro jest w wersji kernel24-ide 2.4.32-6nnd, wiec
konieczna okazala sie zmiana pakietu iptables takze na starsza wersje,
ktora znalazlem na plycie instalacyjnej, a to z kolei pociaglo
koniecznosc zmiany jadra na dysku twardym na ta sama wersje,
z jakiej bootoje system z plyty CD. Tym sposobem wiec udalo
mi sie przywrocic poprzednia funkcjonalnosc systemu, tyle, ze
za kazdym razem musze go odpalac z plyty wpisujac parametr
root=/dev/hda3 rw (co mi sie nie usmiecha bo docelowo router
nie mial byc (i nie byl) wyposazony w monitor i klawiature)

Dziwna sprawa, ze po updade systemu nagle dysk nie potrafi wyjsc z
trybu read only, takze teraz gdy mam stara wersje jadra, blad nadal
wystepuje...

Dlaczego tak sie stalo i jak to zmienic? Jezeli nie znacie odpowiedzi,
to przynajmniej poweidzcie mi prosze jak na stale wprowadzic
parametr root=/dev/hda3 rw do jadra, be zkoniecznosci uruchamiania
za kadzym razem recznie z plyty CD....

Juz sprawa nieco mniej pilna, gdyz siec jakos juz dziala
(choc moj serwerek teraz moze kojarzyc sie z pacjentem
podlaczonym do respiratora...)

Z gory wielkie dzieki za pomoc!!

Autor:  MAC!EK [ piątek, 21 września 2007, 15:54 ]
Tytuł: 

Spróbuj przeskanować te partycje....:
1. Uruchom NND z płyty (ale nie podając roota systemu).
2. fsck /dev/hda1
fsck /dev/hda3
fsck /dev/hda4

Autor:  Mr Groch [ piątek, 21 września 2007, 18:21 ]
Tytuł: 

Niestety nic... Probowlaem nawet fsck z -f ale zadnych problemow tutaj
nie wykrylo...

Niejako "przy okazji" takze odkrylem, ze po update nie dziala
takze ssh (zadnych bledow przy probie odpalania, w logach jedynie
tejemnicze wpisy typu sshd[2410]: failed: demon(): success

Nawet mldonkey przestal dzialac ;) Przy probie odpalenia pojawia sie
-bash /dev/null permission denied


Aha. teraz mnie sie przypomnialo, nie mam zielonego pojecia, czy
to cos moze miec do problemu z nie przelaczaniem dysku z trybu read only,
ale wczoraj, zaraz po aktualizacji (pomyslnej) i wpsianiu lilo, chcialem
zrestartowac router, jak zawsze przez ssh, poleceniem reboot (jako root) i
wtedy pierwszy raz, zamiast normalnego restartu, pojawil sie dziwny
komunikat, ze (sorry, ale nie pamietam dokladnie) nie moze
wykryc init level i zostanie wykonany soft-reboot (prosze na przyszlosc
uzywac shutdown)... I zaraz potem stracilem polaczenie ssh, jednak
router sie nie zrestartowal, musialem go recznie zrestartowac (co
robilem i tak juz wczesniej wiele razy)

Moze to cos pomoze, nie wiem, jeszcez sie z takim problemem ze startem
nie spotkalem

Autor:  barte-k [ piątek, 21 września 2007, 23:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dziwna sprawa, ze po updade systemu nagle dysk nie potrafi wyjsc z
trybu read only, takze teraz gdy mam stara wersje jadra, blad nadal
wystepuje...


Bo to moze wina dysku a nie Linuksa?
Masz mozliwosc sklonowania dysku na jakis inny i sprawdzenia czy na innym dziala?
Jestes wstanie zapodac nam dmesg? :roll:

Autor:  Mr Groch [ piątek, 21 września 2007, 23:54 ]
Tytuł: 

Raczej wykluczylbym dysk, skoro nie bylo zadnych problemow przez ponad
rok, a nagle zaczelo sie po zaktualizowaniu ;)

Poza tym system chodzi, po odpaleniu jadra z plyty CD z wymuszonym
trybem rw. Zapis, odczyt, wszytsko smiga az sie kurzy ;)

Autor:  Mr Groch [ sobota, 22 września 2007, 00:23 ]
Tytuł: 

dmesg'a po odpaleniu poprzez plyte (inaczej nie da rady) masz tutaj:

http://rapidshare.com/files/57321098/dmesg.html

Sorry, nie mialem gdzie rzucic....

Autor:  MAC!EK [ sobota, 22 września 2007, 01:02 ]
Tytuł: 

Jak na mój gust to dmesg wygląda ok. Ktoś coś tam widzi niestandardowego?

EDIT:

problem rozwiązany, należało zainstalować ponownie dev na podmontowanym / żeby naprawić pliki urządzeń które uległy uszkodzeniu. Prawdopodobnie podczas nieudanego reboota po updatcie.

Należałoby dociekać dlaczego reboot po aktualizacji nie udał się, i nastapił softreboot czy coś.....

The_Mis... czy to może mieć związek z pakietem dev i jego aktualizacją?

Autor:  Mis' [ sobota, 22 września 2007, 18:24 ]
Tytuł: 

MAC!EK pisze:
The_Mis... czy to może mieć związek z pakietem dev i jego aktualizacją?


nie sądzę. Testowaliśmy to wielokrotnie - nigdy nic takiego się nie pojawiło. pakiet dev był uaktualniany też kilka razy o ile pamiętam...
Czary, panie! czary...

Autor:  Mr Groch [ sobota, 22 września 2007, 18:50 ]
Tytuł: 

Tu jest moj pacma.log, od momentu tej "pamietnej"
aktualizacji, po ktorej wystapil problem, az do naprawienia...
http://groch.dyn.pl/ftp/pacman.log

Za pierwszym razem przy aktualizacji dev wsykoczylo:
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/initctl: Plik istnieje
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/null: Plik istnieje
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/pts/0: Plik istnieje

Potem wraz z kolega Mac!ek, wykonalismu jeszcze raz update
pakietu dev, tym razem po wystartowaniu z cd i na podmontowanym /
(po chroot) i juz te bledy nie wyskoczyly... Po tym juz system
odzyskal sprawnosc....

Moze jakis scenariusz zostal pominiety przy testach? I wlasnie
u mnie to sie ujawnilo...

Przyznam sie, ze ostatni raz uzylem pacmana do aktualziacji systemu
(orpocz przedwczoraj), w grudniu 2006....

Autor:  MAC!EK [ sobota, 22 września 2007, 19:29 ]
Tytuł: 

ok a jesteś sobie w stanie przypomnieć jaką wersję NND miałeś zainstalowaną... ?
tzn z jakiego ISO instalowałeś?

Autor:  Mr Groch [ sobota, 22 września 2007, 19:42 ]
Tytuł: 

Instalowalem z ISO 0.2 (no i te CD mi posluzylo do naprawy ;) )

Autor:  Mis' [ niedziela, 23 września 2007, 00:21 ]
Tytuł: 

Mr Groch pisze:
Za pierwszym razem przy aktualizacji dev wsykoczylo:
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/initctl: Plik istnieje
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/null: Plik istnieje
[09/21/07 01:14] nie można rozpakować dev/pts/0: Plik istnieje


to akurat normalne. nie można tych plików uaktualnić, bo są w użyciu.

Mr Groch pisze:
Potem wraz z kolega Mac!ek, wykonalismu jeszcze raz update
pakietu dev, tym razem po wystartowaniu z cd i na podmontowanym /
(po chroot) i juz te bledy nie wyskoczyly...


to też normalne - wykorzystywane są te z macierzystego systemu a uaktualniane w chroocie - czyli w danym momencie nieużywane.

Sądzę, że problem spowodowany był przez splot różnych okoliczności w myśl zasady "jak ktoś ma pecha to i w drewnianym kościele mu cegła na głowę spadnie". Testowaśmy to na wielu różnych instalacjach zawsze bez kłopotów. Komunkaty o niemożności uaktualniena tych plików pojawiały się zawsze.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/