Freesco, NND, CDN, EOS http://forum.freesco.pl/ |
|
zonk z partycjonowaniem w NND http://forum.freesco.pl/viewtopic.php?f=22&t=5816 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ZaaQ [ wtorek, 9 listopada 2004, 20:25 ] |
Tytuł: | zonk z partycjonowaniem w NND |
I stalo sie... "Podepiolem" HDD z serwerka do maszynki pracującej pod windowsem w celu przebudoawania partycji (wczesniej jakos nie pomyslalem o wielu rzeczach a chcial to poprawic) i ZONK. PQ Partition Magic (v.7) wykazal na HDD z NND bady. A w zasadzie sam bad gdzie cala "patrycja" pomalowana jest w kolorze zoltym. Coz NND lekko miesza po dyskach (tryb partycjonowania auto). Teraz zasatanwia mnie czy kopiowac wszystkie pliki konfiguracyjne do siebie i robic wszystko od poczatku z recznym podzialem na partycje (z pomoca nazedzi z duzego Linuxa lub PQPM) czy zostawic to tak jak jest (i nie miec mozliwosci zrobienia backupu systemu) i liczyc na farta (jesli zapelnoiny zostanie HDD). Czy moze jest jakies obejscie tego problemu (podzial na partycje bez usuwania zawartosci dysku). Zostawienie tego samemu sobie troszke mija sie z celem bo jest o co walczyc a 20GB piechota nie chodzi. Jestem poczatkujacy jesli chodzi o linuxa wiec z gory sorki za lame pytanie ![]() |
Autor: | Mis' [ wtorek, 9 listopada 2004, 21:42 ] |
Tytuł: | Re: zonk z partycjonowaniem w NND |
ZaaQ pisze: I stalo sie... "Podepiolem" HDD z serwerka do maszynki pracującej pod windowsem w celu przebudoawania partycji (wczesniej jakos nie pomyslalem o wielu rzeczach a chcial to poprawic) i ZONK. PQ Partition Magic (v.7) wykazal na HDD z NND bady. A w zasadzie sam bad gdzie cala "patrycja" pomalowana jest w kolorze zoltym. Coz NND lekko miesza po dyskach (tryb partycjonowania auto).
Jestem poczatkujacy jesli chodzi o linuxa wiec z gory sorki za lame pytanie ![]() Jeśli jesteś, jak sam mówisz początkującym, to, zanim zabierzesz się za mieszanie po dyskach, dowiedz się czegoś o swoim systemie i dostępnych ci narzędziach. Przede wszystkim - w trybie automatycznym instalator zakłada na partycji (czyli formatuje ją) filesystem ext3. Powtarzam - ext3, którego PQMagic w wersji 7 nie potrafi obsłużyć... to raz. Dwa - to fakt że chciałeś przebudować partycje na dysku, nie wiedząc (bądź nie biorąc pod uwagę) że naruszenie początku partycji spowoduje kłopoty... Trzy to fakt , że nie ma sensu używać narzędzi z jednego systemu do mieszania na dysklu, który będzie uzywany w innym systemie... tym bardziej jeśli się jest początkującym... Aż ciśnie mi się na klawiaturę sygnaturka Kloczka (cytat z pamięci): "Ludzi nie mają problemów, ludzie je sobie stwarzają..." Rozwiązaniem twoich problemów jest program parted lub reinstalacja systemu po zrobieniu kompletnego backupu. Parted jest dostępny w sieci w postaci bootowalnego cd. Następnym razem proponuję najpierw zapoznać się z systemem, którego zamierza się używać. I wszystko dokładnie zaplanować. |
Autor: | ZaaQ [ wtorek, 9 listopada 2004, 22:44 ] |
Tytuł: | |
Dziekowac za odpowiedz ![]() 1. Problem juz rozwiazany. Po podepnieciu dysku do tegoz samego kompa co pracuje winda (tylko, ze po przelaczeniu na Mandrake10) dysk byl widoczny i faktycznie filesystem to ext3. Nie pomyslalem o tym ze NND moze uzywac partycji innego typu niz ext2. Rozmiery parytcji zmienione z poziomu PQPM v.8 (widoczne ok) i pozniej dla pewnosci linuxowym skandiskiem przejechane. 2. Doskonale zdaje sobie sprawe z tego iz naruszenie lilo niezle pozamiata mi system (az takim laikiem to nie jestem) ale nie ma wiekszego problemu z odbudowa tablicy alokacji. A "poczatkujacy" to dla tego ze windows nie ma przedemna tajemnic a linuxa sie ucze (gdyby nie mc i iXy to bylo by ciezko). 3. Mam tez maly zonk z ghost'em z pakietu NSW2k4 gdzie nie widzi mi partycji linuxowych (a powinien) i aktualnie szukam odpowiednika tego programu na paltforme linux. 4. Obiecuje, ze ostatni raz zadaje pytanie na forum nie prubujac samemu wczesniej znalesc odpowiedzi. |
Autor: | Mis' [ środa, 10 listopada 2004, 00:13 ] |
Tytuł: | |
ZaaQ pisze: faktycznie filesystem to ext3. Nie pomyslalem o tym ze NND moze uzywac partycji innego typu niz ext2. Nie "nie pomyślałem" tylko "nie przeczytałem" ![]() ZaaQ pisze: 2. Doskonale zdaje sobie sprawe z tego iz naruszenie lilo niezle pozamiata mi system (az takim laikiem to nie jestem) ale nie ma wiekszego problemu z odbudowa tablicy alokacji. To nawet nie chodzi o lilo... tylko o położenie początków partycji. Kiedyś dokładnie ktoś to omówił na alt.pl.comp.os.linux.newbie. ZaaQ pisze: 3. Mam tez maly zonk z ghost'em z pakietu NSW2k4 gdzie nie widzi mi partycji linuxowych (a powinien) i aktualnie szukam odpowiednika tego programu na paltforme linux. partimage, dd, cat... i pewnie jeszcze parę innych. ZaaQ pisze: 4. Obiecuje, ze ostatni raz zadaje pytanie na forum nie prubujac samemu wczesniej znalesc odpowiedzi.
Lubię takie deklaracje... żeby tylko jeszcze szczere były ![]() |
Autor: | ZaaQ [ środa, 10 listopada 2004, 01:43 ] |
Tytuł: | |
Mis' pisze: Lubię takie deklaracje... żeby tylko jeszcze szczere były Baaa... Ja zawsze dotrzymuje slowa ![]() Mis' pisze: To nawet nie chodzi o lilo... tylko o położenie początków partycji. Kiedyś dokładnie ktoś to omówił na alt.pl.comp.os.linux.newbie.
Hmm. W sumie to chodzilo mi o obciecie konca partycji i wykozystanie uwolnionego w ten sposob miejsca na dodatkowy dysk logiczny. Nigdy nie przesuwalem partycji linuxowych i po tym co mi dzisiaj napisales Misiu ![]() ![]() AD3. Dziekowac bardzo za programy. Przydadza sie w przyszlosci... Rozwiazalem problem z "nie widzeniem" partycji linuxowych przez Norton Ghost. Wystarczy utworzyc dyskietki startowe i z nich odpalic system. Smiga odarzu. Ja uruchamialem (nawyk z wczesiejszych Ghostow) z wiersza polecen msdos i chyba to bylo problemem. Co prawda musialem dyskietki przygotowac u kumpla i zrobic zen plytke bootowalna, gdyz moja maszyna pozbawiona jest (jakze archaicznego i niepotrzebnego zdalo by sie) napedu FDD... |
Autor: | Mis' [ środa, 10 listopada 2004, 01:51 ] |
Tytuł: | |
ZaaQ pisze: Mis' pisze: To nawet nie chodzi o lilo... tylko o położenie początków partycji. Kiedyś dokładnie ktoś to omówił na alt.pl.comp.os.linux.newbie. Hmm. W sumie to chodzilo mi o obciecie konca partycji i wykozystanie uwolnionego w ten sposob miejsca na dodatkowy dysk logiczny. Nigdy nie przesuwalem partycji linuxowych i po tym co mi dzisiaj napisales Misiu ![]() ![]() jeśli tylko powiększenie partycji, bez ruszania położenia jej początku, Cię interesowałeo to radzą sobie z tym przynamniej dwa programy. Polecam parted - tak naprawdę to prawie pełny odpowiednik PqMagic, i do tego GPL... i radzi sobie z przesuwaniem początku partycji ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+2godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |