Freesco, NND, CDN, EOS
http://forum.freesco.pl/

Cisza wyborcza a Internet
http://forum.freesco.pl/viewtopic.php?f=28&t=18326
Strona 1 z 1

Autor:  viater [ niedziela, 20 czerwca 2010, 18:13 ]
Tytuł:  Cisza wyborcza a Internet

Ponieważ - jak słusznie ktoś kilka dni temu zauważył w którymś z programów telewizyjnych - obecnie obowiązująca ordynacja wyborcza powstawała jeszcze w epoce "przed internetowej", jak Waszym zdaniem rozumieć tzw. ciszę wyborczą w Internecie ? Czy jeśli w tym poście agitowałbym za głosowaniem na któregoś z kandydatów, to byłoby to złamanie ciszy ? A jeśli namawiałbym do poparcia któregoś z kandydatów w którymś z postów wysłanych przed ciszą wyborczą, to co ? Przecież ten post nadal byłby dostępny i można by było go w każdej chwili przeczytać, podobnie jak tysiące, czy miliony innych artykułów, wpisów na forach, blogach, etc., wyrażających czyjeś poparcie dla konkretnego kandydata.

Autor:  tasiorek [ niedziela, 20 czerwca 2010, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Cisza wyborcza a Internet

viater pisze:
Czy jeśli w tym poście agitowałbym za głosowaniem na któregoś z kandydatów, to byłoby to złamanie ciszy ?

Tak, to byloby naruszenie ciszy wyborczej.

viater pisze:
A jeśli namawiałbym do poparcia któregoś z kandydatów w którymś z postów wysłanych przed ciszą wyborczą, to co ? Przecież ten post nadal byłby dostępny i można by było go w każdej chwili przeczytać, podobnie jak tysiące, czy miliony innych artykułów, wpisów na forach, blogach, etc., wyrażających czyjeś poparcie dla konkretnego kandydata.

Tak samo jak np. plakaty wyborcze.

Na potwierdzenie tego co napisalem: http://prawo.vagla.pl/node/9126

Autor:  viater [ niedziela, 20 czerwca 2010, 22:03 ]
Tytuł: 

Tak też na zdrowy rozum by wynikało, jednak zgadzam się z autorem zacytowanego przez Tasiorka artykułu, że w pewnych okolicznościach taka cisza wyborcza w Internecie jest fikcją.

Autor:  Maciek [ niedziela, 20 czerwca 2010, 22:10 ]
Tytuł: 

Tak, dokładnie tak, jak pisze tasiorek. Ale ciekawostka - cisza wyborcza obowiązuje na terytorium RP. Dlatego nie można było nic dziś zrobić dwóm dziadom z transparentem Kaczyńskiego w Londynie. Było to poza ambasadą, a więc poza terenem RP (symbolicznie). Zatem można sobie dopowiedzieć, ze ktoś, przebywający poza terytorium RP, może w internecie wypisywać co chce.

Autor:  viater [ niedziela, 20 czerwca 2010, 22:15 ]
Tytuł: 

Maciek pisze:
Zatem można sobie dopowiedzieć, ze ktoś, przebywający poza terytorium RP, może w internecie wypisywać co chce.
Idąc tym tropem - ważne jest, gdzie fizycznie przebywam ? A jak będę agitował na jakimś czacie, wchodząc przez proxy, który jest w Australii ?

Autor:  Maciek [ niedziela, 20 czerwca 2010, 22:42 ]
Tytuł: 

Są oczywiście kwestie techniczne. Czy coś jest do wykrycia czy nie. Ale też może być inna przesłanka. Grupy newsowe. Można wyjść z założenia, ze polska grupa newsowa jest w Polsce. A więc niezależnie skąd prowadzisz agitację na polskich newsach, to łamiesz cisze wyborczą.
Na razie nikt nie próbował jeszcze jednoznacznie tego skodyfikować. Ma wrażenie, ze dobrze by było, żeby w Polskim prawie zaczęły działać precedensy.

Autor:  viater [ poniedziałek, 21 czerwca 2010, 00:28 ]
Tytuł: 

Maciek pisze:
Można wyjść z założenia, ze polska grupa newsowa jest w Polsce. A więc niezależnie skąd prowadzisz agitację na polskich newsach, to łamiesz cisze wyborczą.

A jeśli będzie to polski czat na serwerze w Japonii ? Może właśnie decydujące znaczenie powinna mieć fizyczna lokalizacja osoby prowadzącej agitację ?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/