Bo to bylo tak:
Przychodze we wrzesniu jako uczen do pierwszej klasy pewnego liceum i zastaje:
-SDI skonfigurowane pod Win98,
-sporo nieuzywanego sprzetu (kable, huby, komputery),
-na jednym kompie klienckim zainstalowany eDonkey 2000,
Mówie:
-Sorze, cos tu trzeba zdzialac!
No i zaczelo sie:
zakupilismy pentium 166... karty sieciowe i postawilem siec od poczatku, SDI podpialem pod pentiuma, w nim dalem 2 karty sieciowe -jedna na 10.0.0.1 druga na 192.168.0.1, rozdzielilem komputery w sekretariacie, ksiegowosci...itp. od kompów w pracowni (pracownia chodzi na 192... reszta na 10....) w sumie pod jednym serwerem wisza Mac'i, Windy i Linuxy.
wstepna konfiguracja jeszcze na dyskietce, zeby sprawdzic czy bedzie dzialac no i wisi

na razie rezygnuje z eDonkeya z powodu braku czasu, (chce przeniesc Freesco na dysk pozniej instalne pare pakietów) ale
nie daje za wygrana poprostu chce sie zajac czym innym. Sprubuje z justice-m jak bede mial wszystko na hdd, squid, ssh, www, ftp....itp. A i jeszcze sprobuje tego:
http://www.freesco.pl/publikacja.php?id=20
Wiec nie powiedzialem jeszcze ostatniego slowa
Poprostu na razie i mam nadzieje chwilowo "zawieszam"
dzialalnosc eDonkeya na Freesco.