ZaaQ pisze:
I stalo sie... "Podepiolem" HDD z serwerka do maszynki pracującej pod windowsem w celu przebudoawania partycji (wczesniej jakos nie pomyslalem o wielu rzeczach a chcial to poprawic) i ZONK. PQ Partition Magic (v.7) wykazal na HDD z NND bady. A w zasadzie sam bad gdzie cala "patrycja" pomalowana jest w kolorze zoltym. Coz NND lekko miesza po dyskach (tryb partycjonowania auto).
Jestem poczatkujacy jesli chodzi o linuxa wiec z gory sorki za lame pytanie

Jeśli jesteś, jak sam mówisz początkującym, to, zanim zabierzesz się za mieszanie po dyskach, dowiedz się czegoś o swoim systemie i dostępnych ci narzędziach. Przede wszystkim - w trybie automatycznym instalator zakłada na partycji (czyli formatuje ją) filesystem ext3. Powtarzam - ext3, którego PQMagic w wersji 7 nie potrafi obsłużyć... to raz.
Dwa - to fakt że chciałeś przebudować partycje na dysku, nie wiedząc (bądź nie biorąc pod uwagę) że naruszenie początku partycji spowoduje kłopoty... Trzy to fakt , że nie ma sensu używać narzędzi z jednego systemu do mieszania na dysklu, który będzie uzywany w innym systemie... tym bardziej jeśli się jest początkującym...
Aż ciśnie mi się na klawiaturę sygnaturka Kloczka (cytat z pamięci): "Ludzi nie mają problemów, ludzie je sobie stwarzają..."
Rozwiązaniem twoich problemów jest program parted lub reinstalacja systemu po zrobieniu kompletnego backupu. Parted jest dostępny w sieci w postaci bootowalnego cd.
Następnym razem proponuję najpierw zapoznać się z systemem, którego zamierza się używać. I wszystko dokładnie zaplanować.