Mialem dzis bardzo dziwna sytuacje, zlapalem jakis syf na kompie ktory generowal na maxa ruch "upload" czyli ode mnie Przestal chodzic net na kompach w sieci
Jak luknalem w statystki NS to upload z mojego kompa byl w granicach 60-140kbps, a mozliwosc lacza to 21:)
Domyslam sie ze NS przeklamuje troszeczke ale generalnie chodzi mi o to ze ten syf z kompa w LAN zapchal caly upload i nie mogly byc wysylane zapytanie o stronki, wiec nie otwieralo sie nic.
Co najgorsze NS pomimo skofigurowania na obcinanie na 3kbps, puszczal wszystko?? Co wiecej wlaczylem przycinanie na zainfekowanym kompie softem NetLimiter i nawet nie widzial on tego ruchu
Jak wylaczylem polaczenie sieciowe to jakis program lub cos co nazywa sie "nanak.afraid.org" chcialo laczyc sie z netem
Przeskanowalem dyski i pobawilem sie troszeczke HiJack This, znalazlem takie syfy:
download_me.exe
kamera.exe
vvlcjn.exe
yeouar.exe
fosirv.exe
,czy ktorys z tych plikow mogl powodowac ten ruch???
po wywaleniu wszystkiego ruch upload zniknal
ALE MI CHODZI GLOWNIE DACZEGO NS TEGO NIE PRZYCINAL
