Freesco nie ma obsługi formatu plików ISO 96.. , a takiego używamy na CD. Są więc dwie możliwości;
1. Przystosować freesco, aby czytało format CD
2. Zmusić przegrywarkę, aby używała innego systemu plików
ad1.
1. Należy pobrać ze strony freesco.org jądro, a ze strony
ftp://ftp.slackware.com/pub/slackware/s ... pslack.zip linuxa, pod którym będziemy mogli na nowo je skąpilować.
2. Trzeba zastanowić się, co będzie nam potrzebne i wpisać prawidłowe parametry (dodać format iso), zmienić plik mount (pod poprzednim adresem)
3. Skąpilować, co trwa na słabszych komputerach nawet godzinę
4. Tak ustawić nasz system, aby katalog packages (wer 0.2.7) był połączony (ln) z dyskiem twardym, co da w przyszłości możliwość dodawania nowych paczek
5. Tak ustawić katalogi programów pocztowych, stron www itd, aby dane były przenoszone na twardziela
6. Poprosić opatrzność, aby poszło (co mi się zdarzyło)
7. jw, aby nie padł jakiś podzespół, bo konfiguracja jest sztywna jak ch...ra.
Ad 2.
Był taki programik dodawany do starszych nagrywarek CD, który pozwalał na sformatowanie płytki i późniejsze jej zakończenie. Drivery były dosowe a system plików idenytczny jak na twardym dysku, więc (teoretycznie) freesco będzie widziało je jak twardy dysk. Wersja 0.3.0 ma możliwośc odczyto zamkniętej dyskietki, więc odczyta i cd. Nie należy jednak zamykać płytki, bo robi iso.
Każdy admin przed wyjazdem na urlop chciałby wypalić płytkę, aby konfiguracja była sztywna i niezniszczalna. W pewnych warunkach można pokusić się o zrezygnowanie ze stacji dyskietek i twardziela. To kuszące. Hakerzy też są bezsilni na tego typu konfigurację. Myślę, że powinniśmy wszyscy się nad tym zastanowić, bo to jest pewna wartość
-----------------------
Dla cd nie ma znaczenia, czy to freesco na modem czy sdi. Byko tak pomyślał, że to kwestia 2 plików, które możemy w każdej chwili dodać. Każdy musi jednak wypalić płytkę sam, mamy inne IP, proxy, używamy różnych programów. Przy dzisiejszej cenie płytek to świetna zabawa na długie, jesienne wieczory
