tierr pisze:
hmm tak wlasnie czytam wasze posty na temat blokowania sie neta przez zbyt duza ilosc polaczen... ja mam slacka 10.2, 30 userow, p2p nie krojone tylko niceshaper. ani razu mi sie server nie zablokowal. a mam w sieci ok 10 osob ktore na maxa jada p2p bez przerwy. zacznijcie kontrolowac dobrze upload to bedzie ok. gosc sie zapcha na uploadzie to nie bedzie mogl nawiazywac duzo polaczen :> w ns 7 kbps jest wystarczajace dla usera!! upload 7kbps dziala idealnie dla usera. nawet pograc mozna online. ale trzeba przedtem p2p wyslaczyc. odkad mam router na linuxie (2 lata) ani razu mi sie niezdazylo zeby net sie przyblokowal. pozdr !!
Ehh widze ze nie dokladnie przeczytaliscie.. wydaje mi sie ze tutaj nie wchodzi czynnik zapychania sie samego internetu - p2p. W pewnym momencie dostaje timeouty od serva - tak nagle. Pingi do niego dochodza, od dhcp dostaje - ale nawet ZALOGOWAC LOKALNIE przez konsole sie nie moge dopoki 'to cos' (bo dalej nie wiem co to jest) sie nie odblokuje..
A co do NS to wiem, ze w tak malej sieci (15os.) poradzi sobie sam bez problemu i raczej nie powinno byc miejsca na zapychanie (mam juz 1 taki serv i nigdy nie mialem takowych problemow), mimo tego zapodalem tutaj NS+IMQ+Firewall Czerwa a problem dalej istnieje.. nie wydaje mi sie zeby uzycie procka - 15-20% mialo na to taki wplyw.. logi tez sie wydaja ok, wiec pomyslalem ze to moze byc sprzet - ale co tutaj ma karta sieciowa kiedy nie mam dostepu do serva nawet lokalnie, adresy dostaje (polecenie napraw w XP - odnowa adresow DHCP) i pingi do niego bez problemu dochodza. I tu jest caly zonk.. nie mam kompletnie pojecia co by moglo byc nie tak.