Witam wszystkich. Od 4 dni dzieje mi się tak:
Co mniej-więcej 30 min zawiesza mi się połączenie, strony się nie ładują, transfer urywa się, nie przechodzą pingi (te z poziomu konsoli Freesco też). Po 2-3 min połączenie powraca i transfer jest na dobrym poziomie. W czasie zwisu kontrolka od synchronizacji ciągle świeci, tak samo jak ta od połączenia z kompem i od transmisji danych 115.2 (czyli tu OK). Najdziwniejsze jest to, że kontrolki od przesyłu danych też mrugają zupełnie jak bym coś ssał z sieci. Próbowałem na nowo instalować Freesco ale nie pomogło. Aha, po zawieszeniu pomaga wyłączenie HISa z prądu, loguje się i jest OK na 30 min. W logach nic ciekawego nie ma, sam standard czyli kernel: MASQ: failed TCP/UDP checksum from i tu adres IP. Czego to wina? kompa czy TPSA
|