tak szybciutko napiszę jak to wygląda:
dwie wiochy - jedna szkoła - kolesie znają sie między sobą- 6 nadajników (osobne klasy adresowe), rekonfiguruję nadajniki bo spada przepustowośc w ciągu kliku dni zaledwie, po kilku kolejnych dostaję maila od oburzonego klienta który nagle niemoże wymienia plików z sąsiadem i nie może nawet pograc w siec co lepsze mowi ze na innych klasach tez probowal i niewyszlo.
rozwiazaniem byłoby podpięcie każdego nadajnika na osobnym interfejsie do serwera - z przyczyn technicznych niemożliwe - jedyne rozwiązanie sankcje związane z umowami poparte mocnymi dowodami.
niestety nieznam na tyle linux aby w odpowiedni sposob wyciągną dane z karty kliencikiej myślę iż musiało by się to odbywa na zasadzie skanowania kompów z tym że problem pojawia się w ilości klas adresowych które mogą sobie poustawiac a mozliwości jest ogrom.
w sumie zaczołem sie zastanawia nad jakimś trojanem raportującym stan kompa albo przynajmniej sieci lan
