Freesco, NND, CDN, EOS

Mam problem zainstalowałem nowego openssl'a poprzez pacman -U (sciezka do pliku) a potem nowego proftpd bo on wymagał tego nowego openssl'a. Problem jest taki że nie mogę się zalogować przez ssh. Net chodzi, wszystkie usługi serwerowe też ale ssh nie chodzi (brak możności logowania sie connection refused) proszę o pomoc!

Trzeba zmienić także ssh.

_________________
Belfer.one.PL
Audio Cafe

Ale dupa to musze się szarpnąć z monitorem do serwera czy może jest jakiś inny sposób? To jak teraz ssh przeinstalować?

Oczywiście pacman -S i tylko bezpośrednio.

_________________
Belfer.one.PL
Audio Cafe

MAciek - a takie pytanie odnosnie administracji przez putty co moze byc przyczyna? :

nic nie ruszane - zero aktualizacji pacmanem - wszystko gralo - raz przy restarcie nie wylogowany z serwera (ale myslalem zerwie polaczenie i nic sie nie stanie, zapomnialem o putty w tle) a teraz mam przy probie polaczenia: "unable to open connection: conection refused" Moglo jakos zablokowac mojego ip?

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE

zaktualizowales openssl albo cusik :>

_________________

nic nie grzebane - absolutnie nic - poprostu uzywalem putty i nagle nie moge - jedyne co kojarze to ta przerwana nagle sesja - gadalem juz na ten temat z tasiorkiem - moze to bedzie zwis deamona ssh - powiedzial ze wbic sie na serwer (bede latal po dworze z monitorem ale trudno) albo ryzykowac i od razu twardy reset

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE

Eh - mojej historii ciag dalszy:

Z dobrych wiesci:
udalo sie wydebic monitor - mam laptoka a tego za chin nie podepne, udalo sie dostac do serwera - podpialem go na chodzacym bo sie balem ze kleknie na amen jak restart bedzie.
tasiorek mial sporo racji w przypuszczeniach deamon sshd nie dziala

Zle wiesci:
/etc/rc.d/sshd restart - stop nieudany -start nieudany
logi: zarwno errors.2 i auth.2 (czyli z przed dwoch dni) ta sama tresc w jednej z linii o nastepujacej tresci:


Liczylem ze wystarczy restart a tu zonk. Czy mozna sie jakos dokladniej dowiedziec co nie pasi przy starcie tego ssh

A moze trzeba zaczyc sie uczyc c++:
http://www.srcdoc.com/openssh_4.1p1/sshd_8c-source.html

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE

Trzeba zmienić także ssh.
emti ci juz napisal!!

_________________

czerwo -moglbys jasniej - jesli to do mnie bo naprawde nierozumiem - lopatologicznie poprosze.

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE

Jak nie aktualizowales openssl (a z tego co napisalem to zrozumialem, ze nie), to nie zmieniaj openssh.

a w 2 srone jak zmieniles jedno z nich zmien 2

_________________

no nic nie zmienialem ZERO NULL - jak pisze /etc/rc.d/sshd start wypisuje ze [nieudane]

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE

Nie moge tego u siebie odpalic recznie, ale sprawdz /usr/sbin/sshd

Hejka - to znowu ja - poszedlem dzis znowu na serwa (+1,deszcz ze sniegiem a ja bez rekawiczek z monitorem ) i uruchomilem recznie sshd czyli: usr/sbin/sshd
i pojawil sie taki proces na topie.
Co wiecej normalnie udalo sie to zastopowac a potem uruchomic:
/etc/rc.d/sshd start (stop)
Choc w zasadzie dalej nie wiem jaki powod i czemu nie chcialo wstawac (sprawdzilem jeszcze messages - ale nic nie pisalo)

Czyli znowu z laptoka sie moge bawic. Wielkie dzieki za pomoc

_________________
http://hutnet.no-ip.org/ NND - NaweNawetDobry Linux

120 dni - a moglo byc dluzej Nie lubie GZE