Freesco, NND, CDN, EOS

http://www.freesco.pl
Dzisiaj jest piątek, 20 czerwca 2025, 20:55

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 17:46 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 23 września 2007, 14:35
Posty: 477
Witam.

Podczas pewnej dyskusji ktoś podsunął rewelacyjny wg mnie pomysł postawienia NND na oszczędnym kadłubku laptopa (podobno ok. 20W poboru prądu) zamiast na standardowym komputerze AT/ATX.

Zalety takiego rozwiązania:

- cicha praca,
- oszczędność energii elektrycznej,
- w przypadku braku zasilania bezproblemowe, wielogodzinne podtrzymanie zasilania
- mniejsze wydzielanie ciepła przez dyski 2,5
- łatwy i szybki backup dysków dostępnych na zewnątrz kadłubka, podpiętych do niego kabelkami USB.

Problem jest taki, że do laptopa można podłączyć tylko jeden dysk twardy, a ja potrzebuję trzy (chyba, że zdecyduję się na jeden wielki dysk twardy i podzielę go na partycje) - pozostaje pytanie jak duże dyski były obsługiwane przez starsze laptopy.

Teoretycznie istnieje możliwość podłączenia do laptopa dysków 2.5 po kabelkach USB->IDE. Pytanie tylko, czy NND potrafi obsłużyć takie dyski, oraz w jaki sposób taki dysk widziany jest w systemie / jak go podmontować / czy można je podłączać wtedy do dowolnych portów USB czy też trzeba zachować kolejność.

Ostatnie pytanie, dotyczy tego, czy NND da się bezproblemowo instalować na laptopach, czy też mogą pojawić się problemy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 18:36 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
mes mariusz pisze:
Witam.

Podczas pewnej dyskusji ktoś podsunął rewelacyjny wg mnie pomysł postawienia NND na oszczędnym kadłubku laptopa (podobno ok. 20W poboru prądu) zamiast na standardowym komputerze AT/ATX.

Po pierwsze spójrz do niedawnego wątku o alixie i może jeszcze do paru rożnych starszych. Nic nowego, od czasu do czasu ktoś ten pomysł nawet i realizuje...
Cytuj:
Zalety takiego rozwiązania:

- cicha praca,

Owszem, choć i laptopy potrafią brzęczeć dość mocno, tym bardziej, że nie masz na pewno na myśli nowego sprzętu.
Cytuj:
- oszczędność energii elektrycznej,

Będzie wątpliwa, jeśli jeszcze przez usb podepniesz te dodatkowe dyski i na dodatek zasilacz zacznie się grzać jak piecyk, a w końcu się przepali.
Cytuj:
- w przypadku braku zasilania bezproblemowe, wielogodzinne podtrzymanie zasilania

A to już zupełna brednia. Jak miałem pierwszego swojego laptopa, którego używałem w sporej części stacjonarnie, nie miałem pojęcia o zjawisku doładowywania baterii na śmierć. W efekcie po roku czasu bateria nie była w stanie wytrzymać 5 minut. Tu mówimy o używanym starym sprzęcie. Najprawdopodobniej nawet przy nowej baterii, taka praca non stop spowoduje, że baterię bardzo szybko szlag trafi.
Cytuj:
- mniejsze wydzielanie ciepła przez dyski 2,5
- łatwy i szybki backup dysków dostępnych na zewnątrz kadłubka, podpiętych do niego kabelkami USB.

Może i dyski będą mniej się grzały, a może nie. Miałem hitachi w laptopie, którego spokojnie mógłbym używać zamiast żelazka. A backup? Czemu to niby do serwera nie mógłbym łatwo podpiąć dysku na usb?
Cytuj:
Problem jest taki, że do laptopa można podłączyć tylko jeden dysk twardy, a ja potrzebuję trzy (chyba, że zdecyduję się na jeden wielki dysk twardy i podzielę go na partycje) - pozostaje pytanie jak duże dyski były obsługiwane przez starsze laptopy.

Ilość interfejsów w laptopie jest ograniczona, ale podpięcie dodatkowych dysków może skutkować problemem z zasilaniem. Starszy laptop może spowodowac problem z uruchomieniem po podpięciu dużego dysku, choć sam Linux daje sobie z tym radę o ile w ogóle sprzet ruszy.
Cytuj:
Teoretycznie istnieje możliwość podłączenia do laptopa dysków 2.5 po kabelkach USB->IDE. Pytanie tylko, czy NND potrafi obsłużyć takie dyski, oraz w jaki sposób taki dysk widziany jest w systemie / jak go podmontować / czy można je podłączać wtedy do dowolnych portów USB czy też trzeba zachować kolejność.

Dyski 2,5 są droższe i w ogóle laptopy nie zostały wymyślone do ciągłej pracy. Podmonotować możesz jak każdy inny dysk, wpięcie do tego samego slotu może być - ale nie musi - pożądane.
Cytuj:
Ostatnie pytanie, dotyczy tego, czy NND da się bezproblemowo instalować na laptopach, czy też mogą pojawić się problemy.

Niegdyś miałem NND na laptopie jako system do kompilowania, obok desktopu linuksowego. Problemów nie ma. Jednak laptop ma co najwyżej jedną sieciówkę, a więc trzeba na usb/pcmcia dokupić cos jeszcze...
No i koszty. Kiedyś się rozglądałem po allegro, bo miałem taki pomysł na routerek do domu. Sensowny nadający się sprzęt kosztował z 400 zł. Do tego jeszcze dodatki, aby to wszystko razem jakoś chodziło i okazało się, że na takim poziomie to jest po prostu bez sensu. Kupiłem linksysa za 160 zł, wgrałem Linuksa i mam funkcjonalność o jaką mi mniej więcej chodziło. Mówię oczywiście o zastosowaniach domowych, bo tu może być ważna ta energooszczędność i cisza. Do dzielenia netu na większej ilości komputerów taki stary laptop będzie za słaby i nie pomogą żadne czary.
PS. Jak by ktoś powiedział, że na linksysie nie ma dysku, to owszem, ale dokupiłem sobie NAS z dyskiem i i tak wydałem dużo mniej kasy na wszystko niż na złomowatego laptopa, który tak naprawdę nie wiadomo, czy po krótkim czasie nie odmówiłby posłuszeństwa.

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 20:02 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 23 września 2007, 14:35
Posty: 477
Maciek pisze:
mes mariusz pisze:
Cytuj:
- oszczędność energii elektrycznej,

Będzie wątpliwa, jeśli jeszcze przez usb podepniesz te dodatkowe dyski i na dodatek zasilacz zacznie się grzać jak piecyk, a w końcu się przepali.


Te trzy dyski 2.5 z pewnością zużyją mniej prądu, niż 3.5 calowe grzejniki. Ewentualnie można pomyśleć nad jednym dużym dyskiem, bez zabawy z kabelkami USB.

Maciek pisze:
Cytuj:
- w przypadku braku zasilania bezproblemowe, wielogodzinne podtrzymanie zasilania

A to już zupełna brednia. Jak miałem pierwszego swojego laptopa, którego używałem w sporej części stacjonarnie, nie miałem pojęcia o zjawisku doładowywania baterii na śmierć. W efekcie po roku czasu bateria nie była w stanie wytrzymać 5 minut.


http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=5303077 pisze:
Mały pobór prądu, a w razie awarii podtrzymanie z baterii przez godzinę, dwie, albo i więcej, zakładając, że zamiast baterii (prawdopodobnie zepsutej) podłączył bym zasilanie oparte na akumulatorze żelowo-ołowiowym 12V, 14, 17 albo nawet 24 Ah (jeśli podpięcie akumulatora bezpośrednio do złącza baterii będzie zbyt skomplikowane można wykorzystać samochodowe przetwornice 12V -> 19V, choć pojawią się minimalne straty mocy, na które jednak przy tak dużych akumulatorach można sobie pozwolić.


Zrobię sobie zasilacz buforowy do akumulatorów żelowo-ołowiowych i taki zasilacz podepnę zamiast oryginalnego zasilacza sieciowego. To już nie laptop będzie kontrolował proces ładowania.

Daje mi to możliwość podtrzymania serwera przez czas od kilku do kilkunastu godzin! czego nie osiągnę przy najdroższych nawet modelach UPS-ów.


Maciek pisze:
Cytuj:
- mniejsze wydzielanie ciepła przez dyski 2,5
- łatwy i szybki backup dysków dostępnych na zewnątrz kadłubka, podpiętych do niego kabelkami USB.

Może i dyski będą mniej się grzały, a może nie.

Przede wszystkim będą na zewnątrz, a dzięki temu będą się mniej grzały.


Maciek pisze:
Czemu to niby do serwera nie mógłbym łatwo podpiąć dysku na usb?

No właśnie Maćku, podpowiedz mi (bo jesteś chyba jedyną osobą, jaką znam, która może to wiedzieć) takie coś:

1. Czy aby zacząć używać dysk na USB na NND (mieć możliwość podmontowania go pod dowolny katalog), muszę od nowa rozpocząć proces instalacji NND?
2. W jaki sposób dyski te będą widziane w systemie hd... i co dalej?
3. Czy nie będzie problemu z rozpoznaniem / obsługą interfejsu USB zintegrowanego na płycie?


Maciek pisze:
Cytuj:
Problem jest taki, że do laptopa można podłączyć tylko jeden dysk twardy, a ja potrzebuję trzy (chyba, że zdecyduję się na jeden wielki dysk twardy i podzielę go na partycje) - pozostaje pytanie jak duże dyski były obsługiwane przez starsze laptopy.

Ilość interfejsów w laptopie jest ograniczona, ale podpięcie dodatkowych dysków może skutkować problemem z zasilaniem. Starszy laptop może spowodowac problem z uruchomieniem po podpięciu dużego dysku, choć sam Linux daje sobie z tym radę o ile w ogóle sprzet ruszy.

Ruszy, czyli co? Musi być rozpoznany przez BIOS, tak?


Maciek pisze:
Dyski 2,5 są droższe i w ogóle laptopy nie zostały wymyślone do ciągłej pracy. Podmonotować możesz jak każdy inny dysk, wpięcie do tego samego slotu może być - ale nie musi - pożądane.

Spokojnie, laptopy to z reguły twarde maszyny. Ja, ze względów czysto praktycznych, od dłuższego czasu używam tylko laptopy, wielokrotnie pracowały przez wiele dób nie wyłączane. I sprawdzały się świetnie. Często mocno obciążone (P850MHz, obecnie P1733MHz) np. - wielogodzinna kompresja filmów. Taki serwerek NND, bez graficznego środowiska, dla takiej maszyny to żadne obciążenie (nawet dla takiej maszynki jak 433MHz, albo 600MHz). Więc wydaje mi się, że jednak warto iść w takim kierunku.


Maciek pisze:
Cytuj:
Ostatnie pytanie, dotyczy tego, czy NND da się bezproblemowo instalować na laptopach, czy też mogą pojawić się problemy.

Niegdyś miałem NND na laptopie jako system do kompilowania, obok desktopu linuksowego. Problemów nie ma. Jednak laptop ma co najwyżej jedną sieciówkę, a więc trzeba na usb/pcmcia dokupić cos jeszcze...

Dokupić to nie jest problem. Jednak takie urządzenia mają zazwyczaj dedykowane sterowniki. Pytanie czy NND sobie z tym poradzi.


Maciek pisze:
No i koszty. Kiedyś się rozglądałem po allegro, bo miałem taki pomysł na routerek do domu. Sensowny nadający się sprzęt kosztował z 400 zł. Do tego jeszcze dodatki, aby to wszystko razem jakoś chodziło i okazało się, że na takim poziomie to jest po prostu bez sensu.

A kiedy sprawdzałeś? Teraz wszystko kosztuje dosłownie grosze. Mało tego. Mam pod nosem (Wrocław) coniedzielną giełdę elektroniczną, i są tam na przykład panowie, którzy mają wystawione setki sztuk laptopów jednego modelu, czasem bez matrycy, po prostu kadłubki. Kosztuje to zapewne grosze, a przecież może się okazać, że jest to idealny kadłub na energooszczędny, cichy, mały i wydajny serwer/router NND.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 20:18 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 15:04
Posty: 257
to ja juz wolal bym na mAtx zrobic sobie malego kompa... niz laptopa podpinac na serwer

_________________
Serwer-> Sempron 2500+ | 1GB DDR | HDD:80GB-system +2x1TB-przyszlosc | DSL 8Mb/s & UPC 20Mb/s


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 20:57 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
Cytuj:
Zrobię sobie zasilacz buforowy do akumulatorów żelowo-ołowiowych i taki zasilacz podepnę zamiast oryginalnego zasilacza sieciowego. To już nie laptop będzie kontrolował proces ładowania.

Cała zaleta takiego serwera-laptopa dla mnie to niewielkie rozmiary i możliwość wepchnięcia gdzieś, gdzie by nie przeszkadzał. Jak bym do tegomiał mieć jeszcze akumulatory to chrzanię taki interes, nie mówiąc o dodatkowej robocie i kosztach.
Cytuj:
No właśnie Maćku, podpowiedz mi (bo jesteś chyba jedyną osobą, jaką znam, która może to wiedzieć) takie coś:

Nie żartuj. Dyski widziane są jako sda, sdb i tak dalej, nie tyle ważne jest korzystanie z tych samych gniazd usb ile kolejność podłączania, jeśli nie chcemy się pomylić. Nie podłączałem nigdy dwóch dysków równocześnie ze startem komputera, być może wtedy ma znaczenie gniazdo - zakładam tu sytuację, ze dyski miałyby być wpisane do fstab (ale to sobie gdybam). Instalowac na nowo NND nie trzeba, ale raczej na jakimś szrocie nie zainstalujesz systemu na dysku usb, system musi być na normalnym IDE.
Cytuj:
Ruszy, czyli co? Musi być rozpoznany przez BIOS, tak?

Po prostu widziałem laptop, który po podłączeniu dysku 80 GB nie wystartował, stanął sobie na pierwszym wyświetlanym ekranie i koniec. Większość jednak nie powinna mieć kłopotów - tych nowszych.
Cytuj:
Jednak takie urządzenia mają zazwyczaj dedykowane sterowniki. Pytanie czy NND sobie z tym poradzi.

Przed kupnem sieciówki na pcmcia/usb trzeba wiedzieć na jakim chipsecie to chodzi i czy Linux z tym będzie działać, trzeba zrobić research.
Cytuj:
A kiedy sprawdzałeś?

Jakies pól roku wstecz. Tak czy inaczej dla mnie to jest nieatrakcyjne rozwiązanie do domu, a już w ogóle nie myślałbym o takim czymś gdzieś w firmie...
I jeszcze coś...
Cytuj:
np. - wielogodzinna kompresja filmów

To znaczy, że setkami filmy obrabiasz, czy tak długo to trwa? Bo mi konwertowanie dużego dvd na avi zajmuje koło pół godziny i nie robie tego często...

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek, 1 lipca 2008, 21:21 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 23 września 2007, 14:35
Posty: 477
Maciek pisze:
Cytuj:
Zrobię sobie zasilacz buforowy do akumulatorów żelowo-ołowiowych i taki zasilacz podepnę zamiast oryginalnego zasilacza sieciowego. To już nie laptop będzie kontrolował proces ładowania.

Cała zaleta takiego serwera-laptopa dla mnie to niewielkie rozmiary i możliwość wepchnięcia gdzieś, gdzie by nie przeszkadzał. Jak bym do tegomiał mieć jeszcze akumulatory to chrzanię taki interes, nie mówiąc o dodatkowej robocie i kosztach.

Mi tam akumulatorki nie będą przeszkadzały (to nie są wielkie i ciężkie akumulatory samochodowe ;-)), zwłaszcza, że w zamian dostaję wielogodzinne podtrzymanie (nie straszne są wtedy wielogodzinne przerwy w dostawie zasilania, co w Polsce ciągle jeszcze się zdarza (niezawdony dostęp do usług), a komputer nie zostanie wyłączony podczas pracy dysku, co zabezpieczy przed wysypaniem się systemu (co osobiście już raz przerabiałem). Zwykły UPS to podtrzymanie na kilka - kilkanaście minut. Tyle, co nic. A kosztuje średnio ok. 200 zł.

Maciek pisze:
Dyski widziane są jako sda, sdb i tak dalej, nie tyle ważne jest korzystanie z tych samych gniazd usb ile kolejność podłączania, jeśli nie chcemy się pomylić.

Czyli, krótko mówiąc przyjmuję, że Linux zawarty w NND trawi takie kabelki bezproblemowo.

Maciek pisze:
Nie podłączałem nigdy dwóch dysków równocześnie ze startem komputera, być może wtedy ma znaczenie gniazdo - zakładam tu sytuację, ze dyski miałyby być wpisane do fstab (ale to sobie gdybam).

Zdecydowanie, będą dopisane w fstab.

Maciek pisze:
Instalowac na nowo NND nie trzeba, ale raczej na jakimś szrocie nie zainstalujesz systemu na dysku usb, system musi być na normalnym IDE.

Dysk z systemem prawdopodobnie będzie działał na wewnętrznym IDE. A reszta na USB.

Maciek pisze:
Cytuj:
Jednak takie urządzenia mają zazwyczaj dedykowane sterowniki. Pytanie czy NND sobie z tym poradzi.

Przed kupnem sieciówki na pcmcia/usb trzeba wiedzieć na jakim chipsecie to chodzi i czy Linux z tym będzie działać, trzeba zrobić research.

W tym miejscu prośba do userów forum - jeśli ktoś używa NND na laptopie, i używa jako serwer / router - ma wpiętą dodatkową sieciówkę, poprosiłbym o podanie producenta i modelu, tak sieciówki, jak i laptopa.


Maciek pisze:
I jeszcze coś...
Cytuj:
np. - wielogodzinna kompresja filmów

To znaczy, że setkami filmy obrabiasz, czy tak długo to trwa?

Kiedyś bawiłem się w kodowanie / przekodowywanie filmów DVD ;-). Ale były to dawne czasy, i robiłem to na laptopie 850MHz, 128 MB RAM, Win XP, więc trochę to trwało (sporo ponad 4 godziny jeden) a laptop zdążył się nieźle wygrzać ;-).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 00:53 
Offline
PGF

Rejestracja: sobota, 15 marca 2003, 13:54
Posty: 2780
rafal1435 pisze:
to ja juz wolal bym na mAtx zrobic sobie malego kompa... niz laptopa podpinac na serwer


To się nagadałeś :wink: . Jak możesz to uzasadnij, bo właśnie to jest najważniejsze - znajdź zalety i wady albo zady i walety - jak kto woli :wink:

_________________
Internet TV telefon - Nakło nad Notecią
NoNieno.pl - urywa gacie :)
Szybkie kobiety i piękne samochody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 13:37 
Offline

Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 10:36
Posty: 93
Lokalizacja: Białystok
mes mariusz pisze:
[...](nie straszne są wtedy wielogodzinne przerwy w dostawie zasilania, co w Polsce ciągle jeszcze się zdarza (niezawdony dostęp do usług), a komputer nie zostanie wyłączony podczas pracy dysku, co zabezpieczy przed wysypaniem się systemu (co osobiście już raz przerabiałem). [...]
Kiedyś bawiłem się w kodowanie / przekodowywanie filmów DVD ;-). Ale były to dawne czasy, i robiłem to na laptopie 850MHz, 128 MB RAM, Win XP, więc trochę to trwało (sporo ponad 4 godziny jeden) a laptop zdążył się nieźle wygrzać ;-).

Primo to skoro w okolicy zdycha prąd to system z zasilaczem awaryjnym powinien podtrzymać ile się da a potem zrobić shutdown serwera, a nie robić tak, że wpakować akumulator 14Ah - 5-kilogramowego kloca i modlić się żeby jego pojemność starczyła na przetrzymanie padu zasilania.
Secundo to nawet kilka dni ciągłej pracy laptopa ma się nijak do pracy ciągłej przez 365 dni w roku. Z moich doświadczeń wynika, że bokiem ci to wyjdzie, tak jak pisze Maciek, laptopy nie zostały zaprojektowane do pracy ciągłej. Po konkrety odsyłam do mojej wypowiedzi w wątku o Alixie.
A że mam możliwość to zrobiłem test. Ofiara to notebook Compaq Armada E500 z procesorem Pentium III Mobile 600MHz, 128MB RAM, 20GB HDD. Ten model, oprócz tego że mam go pod ręką, idealne nadaje się na test, ze względu na bardzo energooszczędny procesor. Przy odłączonej matrycy , po zbootowaniu się FreeDOSa, pobór prądu z zasilacza waha się pomiędzy 1.35A a 1.4A przy napięciu 18.5V


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 16:38 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 23 września 2007, 14:35
Posty: 477
orion pisze:
Przy odłączonej matrycy , po zbootowaniu się FreeDOSa, pobór prądu z zasilacza waha się pomiędzy 1.35A a 1.4A przy napięciu 18.5V

Czyli w dużym uproszczeniu 13 W za zasilaczem. Elegancko.

Podtrzymanie kilku do kilkunasto godzinne powinno wyeliminować jakikolwiek szkodliwy skutek wszelkiech awarii elektrycznych, poza bliżej nie określonymi katastrofami, trudno mi nawet przykład wymyślić.

PS. Nie mam doświadczeń z UPS-ami. Czy taki UPS potrafi wykonać zamknięcie systemu?

To nad czym można ewentualnie rozważać to rzeczywiście odpowiedź laptopa na pracę ciągłą. Ale ja uważam, że nie powinno być tragicznie, zwłaszcza, kiedyy serwer wcale nie jest mocon obciążany / wykorzystywany.

Warto też sprawdzić najpierw w jaki sposób system odnajduje / przypisuje przy starcie oznaczenia symboliczne dyskom podpiętym na kablach USB.

Inna sprawa, że ciężko jest znaleźć starego laptopa z interfejsem USB 2.0.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 17:52 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 15:17
Posty: 383
laptop to kiepski pomysł nie zastosował bym go u mnie w sieci. Na uwagę zasługuje dysk który mimo że mało operacji wykonuje to się grzzeje bardziej od standardowych 3,5 , właściwie to wszystkie komponenty laptopa się grzeją zaczynając od zasilacza. Mało wygodne jest podpięcie dysku usb poniewaz starsze maszyny zazwyczaj mają 1 port i to nie z interfejsem 2.0. Bateria była by dość mocno eksploatowana, nie jest przystosowana do ciągłego ładowania bez końca, ale w praktyce z tego co widze po swoim laptopie (Dell LS p3 500mhz) to bateria jak kupiłem trzymała 1,5h i ciągle podłączony laptop jest od ponad pół roku (oprócz wypadów na testy wifi) i praktycznie nic z baterią się złego nie dzieje trzyma dalej ponad godzine. Zainteresował mnie ten temat także ale jednak wybrał bym alixa.

_________________
Jeśli post okazał się pomocny kliknij Pomógł
GG: 9822296
Obrazek
Multimo 2Mb


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 18:55 
Offline
PGF

Rejestracja: sobota, 15 marca 2003, 13:54
Posty: 2780
realisty pisze:
Na uwagę zasługuje dysk który mimo że mało operacji wykonuje to się grzzeje bardziej od standardowych 3,5

Nie masz racji, temperatura dysku zależy od użytej technologii. Seagate bije w tej kwestii konkurencję na głowę , cytując Maćka , to faktycznie "żelazko", zaraz za nim jest Maxtor. Laptopowe dyski, które polecam to IBM oraz Fujitsu - dość dobre parametry i średnio wysoka temperatura pracy.
Cytuj:
właściwie to wszystkie komponenty laptopa się grzeją zaczynając od zasilacza.

To się nagadałeś - w typowym PC w ogóle wszystko jest lodowate.... :)
Cytuj:
Mało wygodne jest podpięcie dysku usb poniewaz starsze maszyny zazwyczaj mają 1 port

Istnieją huby USB.
Cytuj:
.... i to nie z interfejsem 2.0.

To faktycznie może być spowolnienie , tutaj masz rację, ale można dołożyć kartę USB 2.0 czy nawet SATA na PCMCIA .

Cytuj:
Bateria była by dość mocno eksploatowana, nie jest przystosowana do ciągłego ładowania bez końca, ale w praktyce z tego co widze po swoim laptopie (Dell LS p3 500mhz) to bateria jak kupiłem trzymała 1,5h i ciągle podłączony laptop jest od ponad pół roku (oprócz wypadów na testy wifi) i praktycznie nic z baterią się złego nie dzieje trzyma dalej ponad godzine.


Wieczne podłączenie laptopa pod zasilanie nie powinno skutkować większym zużyciem baterii - układ ładowania z założenia jest w pełni automatyczny, ale tak na prawdę z tym bywa różnie, zależnie od klasy i marki.
Fakt jednak jest taki, że im mniej elementów mechanicznych (wiatraczki, wentylatorki) i potężniejsze chłodzenie pasywne tym większa gwarancja niezawodności, dlatego wszystko przemawia za płytami dedykowanymi.

_________________
Internet TV telefon - Nakło nad Notecią
NoNieno.pl - urywa gacie :)
Szybkie kobiety i piękne samochody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 19:35 
Offline
MODERATOR

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:31
Posty: 2449
Lokalizacja: Londyn
Albercik pisze:
Cytuj:
Mało wygodne jest podpięcie dysku usb poniewaz starsze maszyny zazwyczaj mają 1 port

Istnieją huby USB.


tak, istnieją, problem polega na tym, że z jednego portu USB możesz pobrać max 500mA. sprawdziłem właśnie kilka dysków 2.5" które mam na biurku - tylko jeden z nich ma znamionowy pobór prądu 500mA pozostałe 700 i 1.1A. I pomimo że jakoś działają w kieszeni USB to już jak podłączysz dwa to bez zewnętrznego zasilania nie ruszą. Zaś zewnętrzne zasilanie oznacza dodatkowy zasilacz i kabelki... Sorry ale to żadna wygoda.

Albercik pisze:
Cytuj:
.... i to nie z interfejsem 2.0.

To faktycznie może być spowolnienie , tutaj masz rację, ale można dołożyć kartę USB 2.0 czy nawet SATA na PCMCIA .


bardzo często w laptopach jest tylko jedno gniazdo pcmcia. a jako, że to miałby być router więc przynajmniej dwie karty sieciowe by się przydały... więc zajmowanie gniazda przez kartę USB 2.0 czy SATA nie jest najlepszym pomysłem...

Albercik pisze:
Cytuj:
Bateria była by dość mocno eksploatowana, nie jest przystosowana do ciągłego ładowania bez końca, ale w praktyce z tego co widze po swoim laptopie (Dell LS p3 500mhz) to bateria jak kupiłem trzymała 1,5h i ciągle podłączony laptop jest od ponad pół roku (oprócz wypadów na testy wifi) i praktycznie nic z baterią się złego nie dzieje trzyma dalej ponad godzine.


Wieczne podłączenie laptopa pod zasilanie nie powinno skutkować większym zużyciem baterii - układ ładowania z założenia jest w pełni automatyczny, ale tak na prawdę z tym bywa różnie, zależnie od klasy i marki.


a jednak większość producentów zaleca odłączanie baterii podczas pracy z zasilaczem sieciowym. Mnie się udało w ten sposób ubić baterię w laptopie HP.

Generalnie użycie laptopa w tym zastosowanium uważam za nie najlepszy pomysł...

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 19:48 
Offline

Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 10:36
Posty: 93
Lokalizacja: Białystok
mes mariusz pisze:
orion pisze:
Przy odłączonej matrycy , po zbootowaniu się FreeDOSa, pobór prądu z zasilacza waha się pomiędzy 1.35A a 1.4A przy napięciu 18.5V

Czyli w dużym uproszczeniu 13 W za zasilaczem. Elegancko.

Hmm, a jak wyliczyłeś te 13W ?! Mierzyłem prąd bezpośrednio przed gniazdem zasilającym laptopa. Skoro zasilacz daje napięcie stałe to chyba należy przemnożyć 18.5Vx1.35A co da 24.975W. Do tego trzeba dodać sprawność energetyczną laptopowego zasilacza, powiedzmy 85%.

mes mariusz pisze:
PS. Nie mam doświadczeń z UPS-ami. Czy taki UPS potrafi wykonać zamknięcie systemu?

W UPSach są porty USB lub RS232 do sygnalizowania stanu pracy. Na serwerze instalujesz programik który to monitoruje i przerwy w zasilaniu masz z głowy.

mes mariusz pisze:
To nad czym można ewentualnie rozważać to rzeczywiście odpowiedź laptopa na pracę ciągłą. Ale ja uważam, że nie powinno być tragicznie, zwłaszcza, kiedyy serwer wcale nie jest mocon obciążany / wykorzystywany.

Chyba nie zrozumiałeś istoty problemu, nie chodzi o to czy serwer jest mocno wykorzystywany czy nie, tylko o spadek skuteczności chłodzenia w czasie. Wewnątrz laptopa nie ma za dużo miejsca na zamknięty obieg powietrza, więc daje to w kość bardziej niż w przypadku typowych blaszaków.

mes mariusz pisze:
Inna sprawa, że ciężko jest znaleźć starego laptopa z interfejsem USB 2.0.

Taa, musisz dokupić kontroler USB 2.0 PCMCIA i to taki, który nie będzie powodował problemów pod linuxem. Kolejna proteza i kolejny wydatek...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 20:23 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 23 września 2007, 14:35
Posty: 477
orion pisze:
mes mariusz pisze:
orion pisze:
Przy odłączonej matrycy , po zbootowaniu się FreeDOSa, pobór prądu z zasilacza waha się pomiędzy 1.35A a 1.4A przy napięciu 18.5V

Czyli w dużym uproszczeniu 13 W za zasilaczem. Elegancko.

Hmm, a jak wyliczyłeś te 13W ?!
Mierzyłem prąd bezpośrednio przed gniazdem zasilającym laptopa. Skoro zasilacz daje napięcie stałe to chyba należy przemnożyć 18.5Vx1.35A co da 24.975W. Do tego trzeba dodać sprawność energetyczną laptopowego zasilacza, powiedzmy 85%.

Oczywiście masz rację - czeski błąd. Ja wyliczyłem rezystancję na jakiej odłożyło by się napięcie 18.5 V przy prądzie 1,35 A ;-)


orion pisze:
mes mariusz pisze:
PS. Nie mam doświadczeń z UPS-ami. Czy taki UPS potrafi wykonać zamknięcie systemu?

W UPSach są porty USB lub RS232 do sygnalizowania stanu pracy. Na serwerze instalujesz programik który to monitoruje i przerwy w zasilaniu masz z głowy.

Dla NND przewidziano jakiś gotowy pakiet do tego?


orion pisze:
mes mariusz pisze:
Inna sprawa, że ciężko jest znaleźć starego laptopa z interfejsem USB 2.0.

Taa, musisz dokupić kontroler USB 2.0 PCMCIA i to taki, który nie będzie powodował problemów pod linuxem. Kolejna proteza i kolejny wydatek...

Niestety to się zgadza się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa, 2 lipca 2008, 20:50 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 15:17
Posty: 383
Mam dysk nowszy IBM Hitachi i nie wyobrażam sobie jego pracy w roli serwera cały spód laptopa sie bardzo grzeje czyli laptop grzeje dysk który sam wydala ciepło. Chyba że zamontować klime :-D

_________________
Jeśli post okazał się pomocny kliknij Pomógł
GG: 9822296
Obrazek
Multimo 2Mb


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 3 lipca 2008, 00:50 
Offline
PGF

Rejestracja: sobota, 15 marca 2003, 13:54
Posty: 2780
Mis' pisze:
tak, istnieją, problem polega na tym, że z jednego portu USB możesz pobrać max 500mA. sprawdziłem właśnie kilka dysków 2.5" które mam na biurku - tylko jeden z nich ma znamionowy pobór prądu 500mA pozostałe 700 i 1.1A. I pomimo że jakoś działają w kieszeni USB to już jak podłączysz dwa to bez zewnętrznego zasilania nie ruszą. Zaś zewnętrzne zasilanie oznacza dodatkowy zasilacz i kabelki... Sorry ale to żadna wygoda.

Nie do końca masz rację z tym poborem prądu. Mam kieszeń USB 2.5" , zasilanie osobnym kabelkiem, ale też z USB i sporo dysków różnej maści w tej kieszeni "odzyskałem" - stare i nowe , żaden z nich nie odmówił współpracy. Masz rację, że dwóch dysków możesz nie podłączyć pod jedno USB, ale po co dwa dyski na USB? Wygoda kiepściutka, tylko czy o wygodę chodzi?

Mis' pisze:
bardzo często w laptopach jest tylko jedno gniazdo pcmcia. a jako, że to miałby być router więc przynajmniej dwie karty sieciowe by się przydały... więc zajmowanie gniazda przez kartę USB 2.0 czy SATA nie jest najlepszym pomysłem...

Są karty sieciowe na USB, poza tym replikatory portów a także stacje dokujące do laptopa posiadające rozszerzoną ilość portów.

Mis' pisze:
a jednak większość producentów zaleca odłączanie baterii podczas pracy z zasilaczem sieciowym. Mnie się udało w ten sposób ubić baterię w laptopie HP.

Ja mam starego FujitsuSiemensa PIII800M - nasz serwisowy laptop - pracował kilka m-cy pod stałym zasilaniem, teraz działa w terenie i cały czas trzyma niecałą godzinkę, więc jednak nie wszystko się sypie w takich warunkach.
Mis' pisze:
Generalnie użycie laptopa w tym zastosowanium uważam za nie najlepszy pomysł...


W tej cudownej konfiguracji po dołożeniu tych wszystkich cudownych kart i rozszerzeń portów bardziej przypomina cybernetycznego robala niż serwer i na pewno nie jest już tak oszczędny prądowo jak "golas" bez peryferiów. Zgadzam się z Tobą , to już nie jest ani ekonomiczne ani praktyczne. Wszystko zależy do jakiego stopnia posuniemy się z cudowaniem z dokładaniem sprzętu dodatkowego.

_________________
Internet TV telefon - Nakło nad Notecią
NoNieno.pl - urywa gacie :)
Szybkie kobiety i piękne samochody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 3 lipca 2008, 09:00 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 15:17
Posty: 383
osobiście zastanawiam się nad routerem Linksysa wrt54g i wgraniem do niego tomato. Mniejszy pobór prądu ale potrzeba jeszcze do niego modem.

_________________
Jeśli post okazał się pomocny kliknij Pomógł
GG: 9822296
Obrazek
Multimo 2Mb


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 3 lipca 2008, 09:41 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 15:04
Posty: 257
Mis' pisze:
Albercik pisze:
a jednak większość producentów zaleca odłączanie baterii podczas pracy z zasilaczem sieciowym. Mnie się udało w ten sposób ubić baterię w laptopie HP.

Generalnie użycie laptopa w tym zastosowanium uważam za nie najlepszy pomysł...

Nie wiem co miales za HP ale ja mam HP NC6400 w sklepie kosztuje on majatek bo w avansie 10tys zlotych(chociaz nic w sobie nie ma oprocz tego ze bateria trzyma 4h a obudowie nie strasznie upadki z 2metrow:P)... kupilem go za 1/5 tej ceny i jest juz 1,5roku podlaczony pod zasialcz, nic sie mu nie dzieje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 3 lipca 2008, 09:45 
Offline
Użytkownik

Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 15:04
Posty: 257
realisty pisze:
osobiście zastanawiam się nad routerem Linksysa wrt54g i wgraniem do niego tomato. Mniejszy pobór prądu ale potrzeba jeszcze do niego modem.

mam go na jednej z baz :) podlaczonych ok 12komputerow, ani jednej zwiechy z jego powodu przez ostatnie 1,5roku wiec jest OK! Polecam jak najbardziej :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek, 3 lipca 2008, 10:41 
Offline
Honorowy Admin

Rejestracja: piątek, 5 lipca 2002, 17:30
Posty: 7800
Lokalizacja: Słupsk
1. Uzywam WRT54G z dd-wrt (łatwiejsze do wgrania i konfiguracji niż tomato) od ładnych paru miesięcy w domu. Potrzebowałem czegoś o funkcjonalności zbliżonej do Linuksa (np. mozliwość czasem wprowadzania komend z linii poleceń), nie było mi to potrzebne jako serwer plików, więc jestem naprawdę zadowolony. Według moich wyliczeń faktycznie bez żadnego problemu obsłuży przynajmniej 10 użytkowników. Problem ewentualnie może się pojawiać przy większej ilości agresywnych ssaczy, którzy równocześnie będą nawiązywać wiele połączeń, maksymalna przewidziana w dd-wrt to 4096. Mam neostradę, więc dokupiłem do tego modem AG241 linksysa (nie używam w nim funkcji routera). Całość kosztowała ~300 zł.
2. Odnośnie wypowiedzi inicjatora wątku. Przejrzałem wczoraj oferty laptopów i nie wydaje mi się, żeby ceny spadły bardzo. Oczywiście można kupić za grosze jakieś truchło, które diabli wiedzą w jakim jest stanie. Warto bowiem zauważyć, że wiele starych laptopów przejawia pod koniec życia dziwaczne zachowania, które jako niestabilne wykluczają je z zastosowań serwerowych. Przede wszystkim te tanie starocie maja słabe procki i mało pamięci. Jeśli już serwer ma spełniać kilka funkcji (serwer plików, dzielenie łącza i inne), to 64MB będzie wąskim gardłem. Pamięć SDRAM do starszych laptopów jest droga. Taki serwer powinien mieć co najmniej 256 mega, a w zasadzie to 512. Do tego dodatkowe urządzenia. Praktycznie raczej nie da się podłączyć więcej niż jednego urządzenia na usb. W swoim starym compaqu miałem jedno gniazdo usb, jak kiedyś próbowałem testować modem sagem e4, to już podłączenie pendrive powodowało problem z pracą modemu. Gniazda pcmcia też nie załatwią nam sprawy, pomysł z dodatkowymi akumulatorami - nie dość, że kosztowny, to jeszcze ma wadę dużo większych rozmiarów. Ogólnie rzecz biorąc koszty i niedogodności przemawiają zdecydowanie przeciw takiemu pomysłowi, ale cóż, każdy ma swój "way" ;)

_________________
Obrazek Belfer.one.PL
Obrazek Audio Cafe


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Hosting: Compus-Net
RobertKonik.pl