Freesco, NND, CDN, EOS

Witam. Mam pewien problem, który jak myślę boryka nie tylko mnie - starsze kompy używane zazwyczaj jako serwery mają płyty główne nie obsługujące USB. Czy można pod NND zainstalować kontroler USB? Mam kontroler firmy MiNT z serii Peripherals. Niestety na dołaczonym CD nie ma sterowników dla Linuxa.

Nie potrzeba dodatkowego sterownika wystarczy tylko by BIOS płyty głównej z nim współpracował. Mam taki sam kontroler pracujący w Pentium 100 i bez probemu NDD (także DEBIAN) go wykrywa i instalacja i praca nie sprawia problemu, oczywiście pod warunkiem zaznaczenia i skompilowania jądra Linuxa aby obsługiwał takiego typu kontrolery. O ile się nie mylę NDD ma domyslnie obsługę tych urządzeń już wkompilowaną w jądro.

Pozdrawiam FREDI

_________________
Kto pyta nie traci czasu

hmm. no mi tez nie dziala. nie pamietam jaki mam adapter usb na pci bo pisze z pracy ( ale to jakis taki najzwyklejszy). W kazdym badz razie nie startuje mi sagem'ika . Przetestowalem juz wszystkie wersje nnd i lipa. Jedyna poprawa jaka sie u mnie dalo zauwazyc to , poprawne partycjonowanie dysq, wczesniej mialem problem przy bootowaniu, same 99 99.
BTW. Pozdrawiam zespol tworzacy NND, bo widze ze koncepcja super i wykonanie coraz lepsze. Z niecierpliwascia oczekujacy na start adapterow PCI to USB. Menus.

Podaj dokładny typ adaptera...

Ja mam stary komputerek z chipsetem SIS 5597, ktory ma wbudowana obsluge usb, ale jajko go nie widzi... Podobnie z zewnetrznym kontrolerem na ukladzie ALI M5273... Ze standardowymi chipsetami intela i via nie ma problemu...

Witam. U mnie miałem ten sam problem. Mam też kontrolem Mint z serii peripherials. Jakiś pentium 300mhz, 64 mb ram. Musisz zmienić w /etc/rc.d/rc.neosagem moduł usb na usb-ohci i będzie hulało bez problemów. Linijka druga ma wyglądać tak:

/sbin/insmod usb-ohci


Pozdrawiam

niestety ten wpis u mnie nie pomogl
---------------------
Moj adapter usb to:
SD-USB673B-2
na chipsecie:
Silicon Image
Sil0673BIL100
2G2542
Q227

----------------------
pl.glowna : ATC-5030
chipset Intela:
FW82371A8
F817TC24
SL25P
----------------------

w /lib/modules/wersja_kernela/kernel/drivers/usb/host są moduły do różnych kontrolerów usb. Z lini poleceń sprawdź który z nich pasuje poleceniem

modprobe nazwa_modułu_bez_rozszerzenia_o

jak już trafisz, to sobie odpowiednie wpisy podmień... Nie zapomnij poinformować o wyniku ...

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)

Wywala mi próbe ehci-hcd i usb-uhci, natomiast przy uhci i usb-ohci wraca do wiersza polecen wiec domyslam sie ze jest ok. ( nie znam sie na linuxach ) , probowalem wiec podstawiac wszystkie 4-ry i qpa. Zastanawiam sie tylko czy to na pewno o to chodzi, poniewaz bledy wyskakuja przy bootowaniu dopiero po odpaleniu modulu audiusb (czy jakos tak) - pozatym caly czas swieci mi sie tylko lampka zasilania w sagemie, wogoole nie probuje zlapac synchronizacji.

p.s.1 znowu zle zalozylo mi automatycznie partycje na moim dysq wersja 10.04 dysk cawiar 3.2Gb ( w wersji wczesniejszej bylo ok.) - zas musialem sie wspierac zalozonymi partycjami z meandrake

p.s.2 co sie dzieje z serwerem serwisu NND? nie byl dostepny przez 4 dni ( to juz nie pierwszy raz) ((((

Kurde balans . A ja u siebie i na ruterku MTU jak gupek przestawiałem .
No ale całe szczęscie że już chodzi

pozdrawiam

możesz napisać dokładnie o co chodzi z tym "źle założyło"? trudno jest cokolwiek zgadnać a wróżki strajkują... a najlepiej wystaw gdzieś na www wszystkie pliki, które są w katalogu /root/install_nnd.log i podaj link. Nie zapomnij podać parametrów swojego komputera - pamięć, chipset.

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)

No i znalazlem co jest nie tak. Sprawa jest mocno dziwna, a problem tkwi oczywiscie w tym cholernym adapterze PCI USB. Jest to jakis porabany sprzet, ktory dopiero zaczyna bałwan jestem jak trzeba, po resecie kompa (lol).
Chce zaznaczyc, iz w tym przypadku konieczna byla wczesniej opisana zmiana modulu uhci na usb-ohci.
A mianowicie - po odpaleniu kompa swieca sie obydwie diody na sagemiku, jak odpala sie modul usb-ohci wszystko gasnie. Nastepnie restartuje kompa i system sie odpala z ciagle wygaszonymi lampkami modemu i kiedy sie znowu odpala modul usb-ohci adapter startuje prawidlowo, modemik lapie synchronizacje i jest wsjo git:-)
Teraz za to pojawil sie problem zrywanych polaczen z tepsa. Ale pewnie na forum cos znajde. BTW. jestem kompletnym laikem wiec moze mi ktos podpowie czy jest jakas komenda na ustanowienie ponownego polaczenia jak mi zerwie, bo podwojne restartowanie mnie dobija a i tak nie zawsze od razu zadziala tak jak opisalem.

...no, akurat to wiem: ta komenda to szukaj !!

pozdawiam

hej smiernoff;) heh no tak sie sklada ze skorzystalem z tego wczesniej ale ten adapterek to wypiernicze , spale albo co - po zerwaniu polaczenia nie chce sie laczyc ponownie, a mi juz rece opadaja od resetowania hehe. zalatwie sobie jakas pl. glowna z usb i tyle. Na pocieszenie, moze moja walka nie poszla na marne i komus przydadza sie te informacje w walce ze swoim sprzetem.

Menus
próbowałeś zamiast twardego restartu , wpisać po prostu startadsl ?

pozdrawiam

tia, stopuje startuje i nic , nie moze sie polaczyc - lipa jest, poprostu ten adapter to pelna kicha , ale darowanemu koniowi sie w zeby nie zglada, bo dostalem go od serdecznego przyjaciela

aa i zzapomnialem dodac ze pod winda tez sie cuda z nim dzieja, wiec jak sprzet jest lipny , to musze sie poddac i zmienic na lepszy

spróbuj przeładować wszystkie moduły których wymaga ten adapter(*) i dopiero wtedy powtórnie uruchomić połączenie. Restart komputera to ostateczność. Acha i zobacz co masz w logach...

(*)będą ci potrzebne: rmmod i modprobe

_________________
Mis'
___________________________________
"Real Men Use Telnet on port 80" (el bid)

Sorki , dopiero teraz zauwazylem wczesniejsze pytanie - a wiec jak przeinstalowalem na tym dysq NND ze starszej wersji na nowsza, powrocil mi blad bootowania (same 99 99 99). Przeinstalowanie wykonalem z wykorzystaniem automatycznego partycjonowania dysq. Problem rozwiazalem w ten sposob, ze fdiskiem (dos) usunolem wszystkie istniejace partycje, wyczyscilem boot rekord i zainstalowalem NND (automatyczne partycjonowanie) i wszystko jest ok.

hehe no prawie bo teraz zmienilem dysk na 130 MB i jak bootoje to strasznie dlugo wczytuje sie na poczatku (nie wiem dokladnie co to , ale wyglada jak pierwsze rozpakowywanie systemu do pamieci kompa - jestem ciemny w te klocki - leca se takie kropeczki zaraz na poczatq - swietny opis hehe) pozniej idzie juz migusiem (instalacje wykonalem z automatycznym partycjonowaniem). Jeszcze z tym powalcze, moze reczne ustawianie partycji pomoze (najwazniejsze ze wogoole smiga:-) ).




no bede musial poczytac na sieci jak sie korzysta z funkcji rmmode ( na NND stawiam pierwsze kroki z linux'em - ale juz podoba mi sie to bardzo:-) ) bo sprobowalbym te funkcje dopisac do scryptu jaki opisal "luckyluck" w poscie dotyczacym ponownego uruchamiania utraconych polaczen. No i gdzie siedza logi , jak je ogladac, a co wazniejsze jak je np. kopiowac na dyskietke i takie tam - duuuzo nauki , ale damy rade.
Ozzywiscie poinformuje o wynikach. Pozdro.

Witam,
Ze swojej informacji moge podać że kontroler na chipie OPTI 82C821 działa znakomicie po zmianie wpisu na usb-ohci.
PS. Dzięki koledzy za NND. Tego mi było trzeba.